Minister turystyki, przemysłu i handlu Wysp Kanaryjskich Yaiza Castilla spotkała się z przedstawicielami władz turystycznych z siedmiu wysp, by przedyskutować strategię na nadchodzący sezon zimowy – informuje resort na swojej stronie internetowej. Żeby klienci chcieli i mogli tam przyjeżdżać, trzeba obniżyć liczbę zakażeń koronawirusem i jednocześnie stworzyć mechanizmy, które pomogą zwiększyć popyt. Rozwiązaniem mogłoby być wprowadzenie testów na koronawirusa dla przyjezdnych.
CZYTAJ TEŻ: Kanary ubezpieczyły turystów od covidu-19
Castilla podkreślała, że trzeba jak najszybciej podjąć działania, aby rządy zniosły ostrzeżenia przed podróżami na Wyspy Kanaryjskie i wymóg odbywania kwarantanny po powrocie. Region stoi przed dużą szansą, bo może być jedynym słonecznym kierunkiem zimowym gwarantującym odpowiednie standardy sanitarne dla Europejczyków. Przedstawiciele władz lokalnych zgadzają się z taką logiką, są też gotowi współpracować z sektorem prywatnym (touroperatorami i hotelarzami) przy tworzeniu centrów diagnostycznych, gdzie wykonywane byłyby testy PCR lub wdrażane inne metody gwarantujące skuteczność badań przy niższych kosztach i krótszym czasie oczekiwania.
Ministerstwo chciałoby, żeby testy były przeprowadzane już od października, przynajmniej na podstawie umów z touroperatorami, bo na razie nie ma możliwości wprowadzenia obowiązkowych badań dla osób wjeżdżających na wyspy. Castilla mówi, że rząd Wysp Kanaryjskich rozmawia z rządem centralnym o testach dla podróżnych oraz włączeniu w działania także firmy zarządzającej lotniskami w Hiszpanii AENA, by właśnie na lotniskach można było przeprowadzać badania. Jednocześnie chodzi o uzyskanie porozumienia z krajami, na podstawie którego testy były wykonywane w miejscu wylotu oraz przy odlocie na wyspach.
ZOBACZ TAKŻE: TUI rozmawia z władzami Wysp Kanaryjskich o strategii na zimę