Odwołanie wręczył mu w imieniu ministra Jarosława Gowina dyrektor generalny Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii. Bez uzasadnienia. Uzasadnienie otrzymaliśmy z biura prasowego resortu: „Decyzja o zmianie na stanowisku prezesa Polskiej Organizacji Turystycznej związana jest z obecną sytuacją, w jakiej – w związku z pandemią Covid-19 – znajduje się branża turystyczna. Dotychczasowe zadania postawione przed Panem Prezesem zostały zrealizowane. Natomiast obecne warunki wymagają kolejnych i nowych działań. POT – której jednym z zadań jest wspieranie podmiotów turystycznych – czeka zatem szereg nowych wyzwań. (…) Naszym priorytetem jest – jak najskuteczniejsze – wsparcie branży. Wszystkie decyzje kierownictwa MRPiT, w tym te dotyczące kierownictwa POT, służą realizacji tego zadania”.
CZYTAJ TEŻ: Robert Andrzejczyk wiceprezesem Europejskiej Komisji Podróży na drugą kadencję
Andrzejczyk został prezesem POT trzy lata temu, mianował go minister sportu i turystyki Witold Bańka. Za jego prezesury POT kładł nacisk na promowanie polskiej turystyki w mediach cyfrowych. Prowadził też między innymi akcję „Polska za pół ceny” i duże kampanie promocyjne z wyszukiwarkami noclegów. Zainicjował mistrzostwa blogerów piszących o polskiej turystyce i konkurs dla dziennikarzy za za najlepsze materiały dotyczące polskiej turystyki.
Kładł nacisk na wizyty studyjne w Polsce dla zagranicznych dziennikarzy – w sumie rocznie odwiedzało Polskę na zaproszenie POT około 750 dziennikarzy. Wspierał turystykę konferencyjną, w tym projekt ambasadorów kongresów polskich (LOT ufundował 80 biletów w klasie biznes).
Osobną wielką akcją, jaką musiał podjąć POT w ostatnim czasie, był udział w szybkim wdrożeniu ustawy o Polskim Bonie Turystycznym, a później stworzeniu oddziału zamiejscowego w Wieliczce tylko do tego celu.