Charytatywny Fundusz Turystyczny (The Charitable Travel Fund) zacznie działać 1 listopada – podaje brytyjski portal branży turystycznej TTG Media. Formalnie będzie nim zarządzała fundacja Charitable Travel Foundation, która chce pozyskiwać pieniądze od przedsiębiorstw turystycznych i ich klientów. Jej głównym celem jest wsparcie osób, których byt zależy od przyjazdów turystów, a które w związku z załamaniem się rynku znalazły się w potrzebie. Mowa tu nie tylko o dotacjach na walkę z biedą, ale też o pomocy przy pozyskiwaniu nowych umiejętności czy dywersyfikacji działalności.
– Kryzys wywołany przez covid-19 zmienił sposób, w jaki podróżujemy i sprawił, że gros osób zależnych od turystyki znalazło się w trudnej sytuacji – mówi rzecznik prasowy fundacji. – Niestety wiele miejsc na świecie nie może liczyć na pomoc rządu. I właśnie tu wkracza fundusz, który udzieli finansowego wsparcia, by pomóc lokalnym społecznościom za pośrednictwem lokalnych i międzynarodowych podmiotów non-profit – organizacji charytatywnych – wyjaśnia.
CZYTAJ TEŻ: Część hoteli nie przetrwa koronakryzysu
Fundusz już angażuje się w dwa przedsięwzięcia realizowane przez organizacje non-profit Tourism Cares i United Purpose. Tourism Cares wspiera trzy hotele w Siem Reap w Kambodży, które wspólnie wydają dziennie 400 posiłków osobom w skrajnej biedzie. Liczba turystów odwiedzających ten kraj spadła o 99 procent, firmy musiały się zamknąć, większość osób straciła pracę nie ze swojej winy, nie może też liczyć na pomoc rządu. Drugi projekt zakłada pomoc w wysokości 25 tysięcy funtów dla organizacji kobiecych w Gwinei i Afryce Zachodniej, które również ucierpiały z powodu pandemii.
Fundusz apeluje do firm turystycznych (agentów, touroperatorów, armatorów statków wycieczkowych, hoteli, linii lotniczych, wypożyczalni samochodów), które działają mimo pandemii, by od każdego klienta odprowadzały co najmniej 1 funta na jego rzecz. Wszyscy, którzy się włączą w prace, będą mogli wykorzystywać logo „Proudly supporting” (dumnie wspierający).