Żeby dostać bon o wartości 500 złotych na każde dziecko, trzeba będzie się zarejestrować na platformie usług elektronicznych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. ZUS zweryfikuje dane i wtedy dopiero da zgodę na wydanie pieniędzy.
Beneficjent w czasie rezerwowania noclegu lub usługi będzie musiał zgłosić usługodawcy, że chce skorzystać z bonu, zapłacić nim. – wskazywał prezydent. – W momencie, w którym państwo zgłosicie się do usługodawcy, czy to rezerwując nocleg, czy wykupując jakąś imprezę turystyczną dla dzieci, obóz, kolonie, inne tego typu przedsięwzięcie, czy rezerwując wakacje w jakimś pensjonacie albo w gospodarstwie agroturystycznym, zgłaszacie państwo właścicielowi czy prowadzącemu fakt, że będziecie korzystali z bonu turystycznego. Będzie należało to zrobić albo przy rezerwacji, albo przy zakwaterowaniu – tłumaczył.
To ZUS ureguluje płatność. – To nie będą pieniądze w gotówce, które będą wędrowały do rodziny i będą mogły być w związku z tym obojętnie na co wydane, bo tak jest z 500 plus. Tutaj będzie inaczej. To są pieniądze, które mają zasilić polską branżę turystyczną i one będą wypłacane podmiotom z branży turystycznej, które z czasem – mamy nadzieję – stworzą katalog bazy turystycznej w Polsce – wyjaśniał Duda.
Jak mówił prezydent, marszałek Elżbieta Witek obiecała mu, że zrobi wszystko, aby Sejm jeszcze przed wakacjami przyjął ustawę o bonie turystycznym. – Mam nadzieję, że Sejm będzie ją rozpatrywał na najbliższym posiedzeniu – dodał. I zaapelował do Senatu, by – gdy już Sejm tę ustawę przyjmie – nie zwlekał 30 dni, tylko „jak najszybciej podjął nad nią pracę. By ten bon jak najszybciej był rzeczywiście w dyspozycji polskich rodzin, zafunkcjonował jak najszybciej, by te pieniądze jak najszybciej trafiły do naszej branży turystycznej”.
Wcześniej wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki stwierdził w rozmowie w Radiu Kraków, że nie wyklucza, że Sejm mógłby zająć się projektem ustawy o bonie podczas jednodniowego posiedzenia zaplanowanego na 19 czerwca.