Fundacja „Bezpieczniejsza turystyka" (The Safer Tourism Foundation) została powołana dwa lata temu przez Thomasa Cooka, po tym jak dwoje dzieci zatruło się śmiertelnie tlenkiem węgla w czasie organizowanych przez tego touroperatora wakacji na Korfu. Koncern przeznaczył na jej działalność milion funtów.
Instytucja funkcjonuje od końca czerwca tego roku. – Zajęło nam to trochę czasu. Chcieliśmy być pewni, że tworzymy coś stabilnego, co uzyska szerokie wsparcie branży. Wierzę, że teraz mamy dobre fundamenty – mówi Peter Fankhauser, prezes Grupy Thomasa Cooka, cytowany przez brytyjski portal TTG Media. Dyrektorem zarządzającym fundacji została Katherine Atkinson, a prezesem Ian Ailes, wcześniej związany z Thomasem Cookiem i siecią hotelową Wyndham. Obecnie tworzona jest rada nadzorcza, do której powołani mają być fachowcy z branży turystycznej, związani z ochroną zdrowia i bezpieczeństwem.
Fankhauser zachęca innych touroperatorów, by włączyli się w prace organizacji. Jej celem jest bowiem poprawa standardów bezpieczeństwa dla wszystkich turystów podróżujących za granicę. – Thomas Cook jest członkiem-założycielem, ale to nie jest fundacja Thomasa Cooka – podkreśla prezes. Jak opisuje, fundacja jest niezależnym podmiotem, który odniesie sukces tylko wtedy, kiedy będzie współpracował z całą branżą. Wyjaśnia, że będzie zajmowała się różnymi zagadnieniami, a nie tylko ochroną przed zaczadzeniem.
Fankhauser uważa, że jeśli także inni touroperatorzy zaangażują się w działania organizacji, turyści uwierzą, że branża podchodzi do swojej pracy poważnie. – Pociągnijmy za wszystkie sznurki, żeby poprawić ochronę zdrowia i bezpieczeństwo – apeluje.