Jedyny prom, który w tej chwili kursuje, "Karsibór II" ma kłopoty z dobiciem do przystani na lewobrzeżu, a kolejny "Karsibór III" z powodu lodu nie może odbić od nabrzeża.
Wiatr wiejący z południa naniósł masy lodu z Zalewu Szczecińskiego. Sytuację pogorszył jeszcze mały ruch statków na torze wodnym, które automatycznie udrożniałyby przejście.
- Rano okazało się, że +Karsibór III+, który w nocy nie pływał, z powodu lodu nie może odbić od nabrzeża - powiedział dyrektor Żeglugi Świnoujskiej Jerzy Barczak. - Jestem już po rozmowie z kapitanem portu, który obiecał wysłać na przeprawę holownik, który spróbuje skruszyć masy lodu - dodał.
Jak podkreślił Karelus, sytuacja jest na bieżąco monitorowana. - Obawiamy się, aby nie powtórzyła się sytuacja z lutego 2012 roku, gdy wielka kra spływająca z Zalewu Szczecińskiego całkowicie unieruchomiła ogólnodostępną przeprawę towarowo-osobową oraz miejską, odcinając Świnoujście od reszty kraju - przypomniał.
Promy typu "Bielik" na przeprawie promowej "Warszów" kursują na razie normalnie.