Aktualizacja: 25.02.2019 01:02 Publikacja: 25.02.2019 01:02
Foto: Bloomberg
Jak wynika z analizy Google'a, agencji mediowej UM i instytutu badawczego Respondi, Niemcy potrzebują o sześć dni więcej czasu niż Francuzi i o osiem więcej niż Brytyjczycy. Kupują jednak wyjazdy z większym wyprzedzeniem. Średnio są to cztery miesiące przed podróżą, a dla pobytów krajowych i krótkich wypadów – trzy miesiące.
Różnice dotyczą też miejsc, których w internecie szukają przedstawiciele poszczególnych nacji. W przypadku Niemiec 55 procent to podróże zagraniczne, ale ograniczające się do Europy, Francuzi w 49 procentach przeglądają propozycje wypoczynku we własnym kraju, a Brytyjczycy w 30 procentach (to najwyższy wskaźnik) pytają o wycieczki do dalekich krajów. Bliższa analiza pokazuje, że podczas gdy we Francji i na Wyspach Brytyjskich gotowość do wyjeżdżania gdzieś dalej maleje wraz z wiekiem, w Niemczech widoczny jest odwrotny trend. Tymczasem w sieci szukają głównie młodzi turyści, starsi wolą wybrać się do tradycyjnego biura agencyjnego. Na wszystkich trzech rynkach portale są częściej wykorzystywane do przeglądania ofert poza Europę, co także wiąże się z tym, że przez internet chętniej rezerwują osoby młodsze, które są bardziej otwarte na odkrywanie nieznanych kultur.
Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.
Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Pierwsze sale nowego, oczekiwanego od lat flagowego muzeum Egiptu, zostały udostępnione zwiedzającym. Na razie t...
Wierzyciele bezskutecznie szukają majątku jednej z najbogatszych do niedawna Polek. I stawiają jej coraz poważni...
Polacy pokochali parki rozrywki, o czym może świadczyć rosnąca liczba tego typu miejsc. Wkrótce ma się ona powię...
Ekskluzywny hotel na wyspie Kos i biuro podróży Grecos Holiday zostali zwycięzcami konkursu na najlepszy produkt...
Dzięki wynikom konkursu Kompas Wakacyjny łatwiej mi pracować i przekonywać klientów do wyjazdów – mówi agent tur...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas