Za kilka dni, 31 stycznia, kończy działalność biuro podróży Sun & Fun prowadzone przez spółkę o tej samej nazwie. Tego dnia skończy się działanie gwarancji tego touroperatora. Nie odnawiał on już zabezpieczenia, gdyż wiedział, że wycofuje się z rynku. Spółka odsprzedała prawa do znaku handlowego "Sun & Fun" nowemu podmiotowi. Teraz będzie się nim posługiwała spółka Blue Style, zarejestrowana przez czeskiego biznesmena tunezyjskiego pochodzenia Imeda Jeddaia.
Według KRS jedynym udziałowcem Blue Style jest Jeddai, właściciel biura podróży o tej samej nazwie w Czechach (czytaj więcej: "Sun & Fun zapowiada powrót do gry"). Kapitał zakładowy spółki wynosi 1,95 miliona złotych. Zarejestrowała ona działalność organizatora turystyki w mazowieckim urzędzie marszałkowskim (spółka ma siedzibę tam gdzie i spółka Sun & Fun, czyli na ulicy Pruszkowskiej w Warszawie), przedstawiając gwarancję ubezpieczeniową na 6,5 mln złotych uzyskaną na rok - do 22 stycznia 2018 roku - w polskim oddziale niemieckiego specjalisty od ubezpieczeń podróżnych Europäische Reiseversicherung, w skrócie ERV. Gwarancja poprzedniego Sun & Funa, ważna jeszcze do końca stycznia opiewała na 19,2 mln złotych.
Na czele nowego Sun & Funa stanął w randze dyrektora generalnego założyciel i poprzedni prezes tego biura, Semir Hamouda. Nowa spółka zatrudniła też większość pracowników poprzedniej firmy. Szczegółów finansowych transakcji przejęcia marki przez czeskiego inwestora strony nie podają.
Jak mówił Turystyce.rp.pl w grudniu Hamouda, odnowione biuro podróży zamierza wzmocnić działalność na innych, niż uznawane za ryzykowne, rynkach, na których S&F wyrósł w pierwszej dekadzie lat 2000, uzyskując znaczną pozycję w krajowej turystce wyjazdowej. Postawi w przyszłości na Grecję, Bułgarię, Albanię, Hiszpanię i dalekie kierunki, licząc jednak ciągle na możliwość powrót Tunezji, Egiptu i Turcji. W tym roku firma planuje pozyskać 25 tysięcy klientów.