Unia Europejska przyjęła przepisy ułatwiające śledzenie samolotów. Mają one zapobiec powtórzeniu się zniknięcia samolotu, jak to było w wypadku malezyjskiego MH370. Uwzględniono także zalecenia francuskich specjalistów badających katastrofę samolotu Air France, który w 2009 r. spadł do Atlantyku, a odnaleziono go dopiero po dwóch latach.
    Zgodnie z nowymi regułami, linie lotnicze będą mieć trzy lata na zainstalowanie w samolotach urządzeń do ich śledzenia podczas lotów w normalnych warunkach poza zasięgiem radarów, nad oceanami albo odległymi regionami. Maszyny będą musiały mieć też system do częstszego podawania pozycji w nadzwyczajnych sytuacjach. System ten ma być na tyle solidny, że nie dojdzie w nim do awarii i tak zabezpieczony, żeby nie można go było wyłączyć.