Setki ogłoszeń w prasie, Internecie, na billboardach, spoty reklamowe w telewizji, podróże studyjne do Polski dla touroperatorów, dziennikarzy i blogerów. Ogromna kampania obejmuje rynki: chiński (85 proc. środków), japoński i indyjski (po 7,5 proc.). Prowadzi ją Polska Organizacja Turystyczna.
Miliony chińskich turystów
Chińczycy to największa grupa turystów na świecie. Wśród mieszkańców tego kraju najszybciej też przybywa ludzi, którzy decydują się na wyjazdy zagraniczne – w ciągu pięciu lat ich liczba wzrosła dwuipółkrotnie.
Zobacz więcej przykładów, jak Polska jest pokazywana w Azji
Z 83 mln turystów chińskich w 2012 r. 70 mln wyjechało do krajów sąsiednich (Tajwan, Malezja, Singapur). Pozostali odwiedzali głównie Australię i Oceanię, Amerykę Północną i Europę (4 mln). Wydali na wyjazdy 102 mld dolarów, o 40 procent więcej niż rok wcześniej. A to oznacza, że w wydatkach przegonili nawet zostawiających zawsze najwięcej pieniędzy Amerykanów. – To wielki i tłusty tort, a my chcemy uszczknąć z niego kawałek – wyjaśnia prezes POT Rafał Szmytke.
Nasze kontakty turystyczne z Azjatami są nikłe. W 2011 roku Polskę odwiedziło 85 tysięcy turystów z tych krajów, na 13,5 mln zagranicznych gości. – Polska nie jest dla nich krajem pierwszego wyboru, jeśli chodzi o wyjazd na wakacje. Raczej drugiego, a nawet trzeciego – wyjaśnia Szmytke.