O wolnych pokojach na powitanie nowego roku w stolicy Tatr w wielu pensjonatach i kwaterach prywatnych można już tylko pomarzyć. W zakopiańskich willach miejsca można zarezerwować dopiero po 6 stycznia.
- Koniec starego i początek nowego roku to dla nas, obok wakacji, najlepszy czas w roku - przyznają górale.
- Kolejne autobusy i pociągi przywożą gości. U mnie pokoje zajęte, odsyłam do brata w Kościelisku. A u sąsiadki wszystko zajęli Rosjanie - mówi pani Stanisława, która wynajęła kwatery jeszcze przed świętami.
W mieście zostały głównie oferty dla zasobniejszych turystów. W Nosalowym Dworze za ostatni wolny pokój de lux, z którego ktoś zrezygnował, trzeba było we wtorek zapłacić 560 zł za noc. Za zarezerwowanie stolika na sylwestrową zabawę - dodatkowo 180 zł od osoby. W hotelu Czarny Potok doba dla dwóch osób kosztuje 650 zł. W okolicach Zakopanego znalezienie noclegu też nie jest łatwe.
- Zarezerwowaliśmy ze znajomymi miejsce na sylwestra już w październiku. Brat, który musi zostać w Krakowie, bardzo mi zazdrości - opowiada 20-letnia Iza Dobosz, studentka UJ, która od trzech lat wita nowy rok w Zakopanem.