Od stycznia do września 2018 roku liczba odwiedzających Egipt wzrosła o 40 procent rok do roku, do 9,18 miliona - podaje minister turystyki tego kraju Rania al-Maszat w rozmowie z dziennikiem „Daily New Egypt". Wedle statystyk za okres od stycznia do października 61 procent wszystkich gości stanowili Europejczycy, 21,68 procent - mieszkańcy Bliskiego Wschodu, 7,15 procent - Afrykańczycy, 5,62 procent - Azjaci i 3,94 procent - Amerykanie.
- Jako minister turystyki chciałabym, żeby przynajmniej jedna osoba z każdego gospodarstwa domowego pracowała bezpośrednio lub pośrednio w branży turystycznej - mówi al-Maszat.
Szefowa resortu zapowiada zwiększenie liczby pokojów hotelowych z obecnych 90 tysięcy do 238 tysięcy. W regionach turystycznych ma powstać też 168 stacji odsalania wody, 226 oczyszczalni ścieków, 508 stacji elektrycznych i 478 kilometrów dróg. Co za tym idzie - będą też powstawać miejsca pracy.
Ministerstwo opracuje plan zrównoważonego rozwoju do 2030 roku, który zakłada dywersyfikację produktu turystycznego, zwiększenie liczby przyjazdów i pozyskanie nowych rynków (głównie Chiny, Europa Wschodnia, zwłaszcza Ukraina, a także kraje Ameryki Łacińskiej).
Al-Maszat zamierza osiągnąć te cele, między innymi organizując warsztaty z krajami arabskimi, przede wszystkim z Radą Współpracy Zatoki Perskiej (Gulf Cooperation Council), co pomoże określić najskuteczniejsze narzędzia promocyjne. Egipt ma też uczestniczyć w krajowych i międzynarodowych wydarzeniach, na których będzie prezentował się jako atrakcyjny, całoroczny kierunek.