W zeszłym roku z biurami podróży wyjechało 7,85 miliona Polaków*. To o 763 tysiące, czyli 11 procent, więcej niż rok wcześniej. Z tej liczby 3,6 miliona skorzystało z wyjazdów w Polsce lub do krajów ościennych. 3,17 miliona natomiast wybrało się z biurami podróży na wycieczki czarterowe. Pozostały milion, a dokładnie 1,07 miliona, to klienci biur podróży, którzy też skorzystali z wyjazdów zagranicznych, ale innym transportem niż samoloty czarterowe (samoloty rejsowe i autokary).
Ciekawie wyglądała dynamika wzrostu lub spadku tych podróży w podziale na kwartały. Pierwszy kwartał przyniósł wzrost czarterowych wyjazdów o 49 procent, drugi o 36 procent, a trzeci o 37 procent. W czwartym kwartale dynamika nagle się osłabła i wyniosła jedynie 8 procent. Prawdopodobnie to efekt bazy, wobec której odnosi się dane z końca 2018 roku – w czwartym kwartale 2017 roku, w tak zwanym first minute, sprzedaż wycieczek w biurach podróży rosła bardzo gwałtownie (konkretnych danych TFG nie ma, bo sam powstał w listopadzie 2016 roku).
W podróżach z kategorii „Polska i kraje sąsiednie" ta ewolucja wyglądała o wiele gorzej. W pierwszym kwartale liczba wyjeżdżających z biurami podróży rosła o 11 procent, w drugim o 6 procent, ale już w trzecim spadła o 14 procent, a w czwartym o 13 procent w stosunku do stanu sprzed roku.
Podsumowując – o ile liczba klientów biur podróży, korzystających z wycieczek czarterowych zwiększyła się o 32 procent, o tyle tych, którzy zwiedzali kraj lub bliską zagranicę, spadła o 2 procent.
W ostatnim roku liczba zarejestrowanych w centralnej ewidencji firm turystycznych powiększyła się stosunkowo niewiele – z 4380 do 4442.