Plan ogłoszony w czwartek przez rząd zakłada cztery etapy odmrażania życia społecznego i ruchu turystycznego.
Pierwszy etap wyznaczono na 27 lutego - wtedy do kraju będą mogli wrócić bez konieczności odbywania kwarantanny zaszczepieni Nowozelandczycy z Australii. Obywatele Nowej Zelandii z pozostałych części świata będą mogli to zrobić dwa tygodnie później - powiedziała premier Jacinda Ardern, którą cytuje agencja Reutera.
Czytaj więcej
Dubaj, Londyn, Cancun, Bali i Kreta to - według słynnej platformy z poradami dla podróżników, Tripadvisor - najpopularniejsze miejsca na świecie, które warto odwiedzić w 2022 roku. W najnowszych rankingach jest też akcent polski.
Zgodnie z tym planem turyści z Australii i innych krajów bezwizowych (Polska jest w tej grupie) będą wpuszczani dopiero od lipca, a podróżnicy z pozostałych części świata (z krajów, od obywateli których Nowa Zelandia wymaga wiz) od października.
Wszyscy przyjezdni nadal będą musieli izolować się przez 10 dni, ale będą mogli to zrobić w domu [a nie jak teraz w hotelu] - mówiła premier. Powolne otwieranie i narzucanie izolacji krytykuje, jako zniechęcające dla turystów, nowozelandzka branża turystyczna.
- Nasza strategia postępowania z Omicronem polega na spowolnieniu rozprzestrzeniania się tego wariantu koronawirusa, a nasze granice są częścią tej ochrony – wyjaśniała Arden.
Czytaj więcej
35 dolarów nowozelandzkich (20,5 euro) trzeba będzie zapłacić od października za wjazd do Nowej Zelandii – ogłosiło tamtejsze Ministerstwo Środowiska i Turystyki
Wysoce zaraźliwy wariant wirusa, który obecnie dominuje na świecie, został niedawno wykryty też w Nowej Zelandii, a liczba zakażeń nim powoli rośnie.
W kraju liczącym pięć milionów ludzi odnotowano w sumie około 17 tysięcy zakażeń koronawirusem, 53 osoby zmarły z powodu zachorowania na covid.
Około 94 mieszkańców Nowej Zelandii w wieku powyżej 12 lat jest w pełni zaszczepionych, a 56 procent kwalifikujących się osób otrzymało dawki przypominające - podaje CNN.