Spotkanie miała charakter zdalny. Wzięli w nim udział, oprócz sekretarza stanu w MSiT Andrzeja Guta-Mostowego, dyrektor departamentu turystyki Dominik Borek i jego zastępca Bartłomiej Karolczuk. Polską Radę Turystyki reprezentowali m.in. przedstawiciele Turystycznej Organizacji Otwartej, Krakowskiej Izby Turystyki, Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Agentów Turystycznych, Wielkopolskiej Izby Turystyki, Izby Turystyki RP, Federacji Lewiatan i Polskiego Stowarzyszenia Pilotów Wycieczek Zagranicznych.
Branża turystyczna przedstawiła ministrowi szereg postulatów, dotyczących najczęściej bieżących problemów. Jako pierwszą poruszono kwestię powołania przy Turystycznym Funduszu Gwarancyjnym rady społecznej, na wzór Rady Polskiej Organizacji Turystycznej. Pretekstem do zgłoszenia takiego postulatu były upomnienia, jakie dostają niektórzy organizatorzy od swoich marszałków wojewódzkich. - Nawet za brak niewielkich wpłat na rzecz TFG grozi im zakaz działalności - mówi Rafał Marek, prezes KIT i członek władz Polskiej Rady Turystyki. - Dobrze byłoby więc mieć jakiś wgląd w pracę TFG, tym bardziej, że są tam gromadzone składki touroperatorów.
Czytaj więcej
W październiku wyraźnie spadł ruch w biurach podróży. Sprzedały one 391 tysięcy imprez turystycznych, czyli o 22 procent mniej niż we wrześniu. Zarazem było to o 800 procent więcej niż w zeszłym roku i 40 procent mniej niż w 2019.
Powołanie rady społecznej przy TFG wymagałoby jednak zmiany ustawy o imprezach turystycznych. Jak relacjonuje Marek, minister zapowiedział, że rozważy zgłoszenie takiej nowelizacji, zastrzegł jednak, że nie nastąpi to szybko.
Kolejnym problemem, na który zwróciła uwagę Rada, jest zbyt krótki termin spłaty długu zaciągniętego przez biura podróży w Turystycznym Funduszu Zwrotów. Mimo przesunięcia już raz tego terminu, wiele firm może mieć nadal kłopot z oddaniem pożyczki. - Minister zwrócił uwagę, że niektórzy touroperatorzy spłacają raty, a są i tacy, którzy oddali już całą pożyczkę, dlatego trzeba uzależnić odroczenie od indywidualnej sytuacji danej firmy. Żeby nie było tak, że biuro podróży ma świetne wyniki, a państwo zgadza się na zamrożenie spłaty. Obiecał przeanalizować sytuację - mówi Marek.