O co więc chodzi z tym Funduszem?
Trochę historii
TFG powstał w reakcji na wydarzenia roku 2012, kiedy to w krótkim czasie upadło 15 biur podróży ze Sky Clubem, który zostawił około 7 tysięcy poszkodowanych klientów, na czele. Okazało się, że obowiązkowe gwarancje touroperatorów były przeważnie za małe, by pokryć straty ich klientów. Na sprowadzenie turystów z zagranicy brakujące pieniądze wyłożyły samorządy wojewódzkie.
ZOBACZ: Sky Club upadł
Na wypłaty klientom, którzy jeszcze nie wyjechali, też nie wystarczyło. Bardziej zdeterminowani szli do sądu, gdzie wygrywali odszkodowania od skarbu państwa. Dlaczego od państwa? To proste – państwo nie zadbało, by ich pieniądze były bezpieczne, mimo że wprowadzenie takiej reguły zarządziła wcześniej dyrektywą Unia Europejska. Inaczej mówiąc, państwo w niewystarczającym stopniu wdrożyło do prawa krajowego zalecenia unijne.
Po kilku latach dyskusji, robienia kroku wprzód i dwóch w tył, konsultowaniu się z branżą turystyczną, przedstawianiu kolejnych propozycji Ministerstwo Sportu i Turystyki przygotowało projekt, a Sejm ustawę o TFG (potem włączonej do obecnej ustawy o imprezach turystycznych). Przepisy ustawy weszły w życie w listopadzie 2016 roku.