Thomas Cook zostawił 9 miliardów funtów długu

Dług Thomasa Cooka wynosi 9 miliardów funtów – twierdzi syndyk likwidujący brytyjską spółkę. W kwocie tej zawiera się 585 milionów funtów, które koncern był dłużny wierzycielom.

Publikacja: 18.12.2019 07:15

Thomas Cook zostawił 9 miliardów funtów długu

Foto: Fot. AFP

Brytyjski syndyk masy upadłości Thomasa Cooka wycenił dług, jaki pozostawiła po sobie firma – podaje portal branżowy Travel Weekly. Największa część pieniędzy ujętych w podsumowaniu, bo 5,7 miliarda funtów, należy się różnym spółkom należącym do grupy, 1,7 miliarda funtów to zobowiązania wobec banków i innych pożyczkodawców. Roszczenia partnerów handlowych wynoszą 885 miliona funtów, z czego 393 miliony funtów to dług z tytułu działalności touroperatorskiej, 448 milionów – działalności lotniczej, a 44 miliony – „funkcji korporacyjnych grupy”, jak określił to syndyk. Firma winna jest też 45 milionów funtów byłym pracownikom.

CZYTAJ TEŻ: Szef TUI: Thomas Cook upadł, bo się nie wyróżniał

Z informacji, którą likwidator przekazał wierzycielom wynika, że ze zbycia aktywów uda się uzyskać od 176 do 244 milionów funtów. Pieniądze będą pochodzić ze sprzedaży sieci salonów, slotów lotniczych, praw intelektualnych, spółek zależnych i joint venture oraz pieniędzy, jakie wpłynęły od agentów. Menedżerowie prowadzą negocjacje z potencjalnymi nabywcami samolotów i zasobów technicznych. Jak tłumaczy syndyk Thomasa Cooka David Chapman wysokość kwoty, jaką ewentualnie otrzymają wierzyciele, zależy od ostatecznego wyniku sprzedaży aktywów i kosztów likwidacji.

Raport odnosi się jedynie do 26 spółek należących do Grupy Thomas Cook, które ogłosiły niewypłacalność 23 września. Kolejnych 27 podmiotów zarejestrowanych w Wielkiej Brytanii zbankrutowało 8 listopada. Analiza sytuacji tych ostatnich będzie dopiero przygotowana.

ZOBACZ TAKŻE: Grecja: hotelarze policzyli ile stracą przez Cooka

W podsumowaniu likwidator wymienił przyczyny upadku firmy. Wśród nich znalazły się spadek popytu na rynkach wynikający ze zmiany sposobu rezerwowania wyjazdów, niepewność związana z brexitem, który pierwotnie miał nastąpić 29 marca i spowodował, że wiele osób odłożyło na później decyzję o wyjeździe, wysokie temperatury latem 2018 roku w Europie Północnej, przez co część turystów spędziła wakacje w kraju i rosnąca konkurencja ze strony firm działających w internecie z niskimi kosztami operacyjnymi, podczas gdy Thomas Cook musiał dużo wydawać na tradycyjną sieć dystrybucji.

– Z powodu spadku zysku grupy wywołanego wymienionymi czynnikami zarząd zdecydował o odpisaniu 1,1 miliarda funtów w bilansie za pierwsze półrocze 2019 roku – informuje syndyk. Zarząd potwierdził, że koncern miał wysoki dług z przeszłości. Podejmował próby uporania się z problemami finansowymi. Spółka miała być dofinansowana we wrześniu tego roku.

CZYTAJ TEŻ: Przez bankructwo Thomasa Cooka znikają miejsca pracy

Sekretarz generalny związku zawodowego pracowników branży transportowej i turystycznej TSSA (Transport Salaried Staff’s Association) Manuel Cortes powiedział, że w wypadku bankructwa Thomasa Cooka rząd zachował się nieodpowiedzialnie. – Gdyby Thomas Cook kontynuował działalność, większość obecnych wierzytelności by nie powstała. Nie trzeba byłoby zwracać pieniędzy klientom, pracownicy utrzymaliby zatrudnienie. Za około 250 milionów funtów rząd mógł utrzymać tę działalność i pozwolić na przeprowadzenie restrukturyzacji – mówi Cortes, dodając, że politycy nie przejmowali się likwidacją miejsc pracy czy turystami. – Należy niezwłocznie przeprowadzić dochodzenie w sprawie roli rządu w tej upadłości – konkluduje.

Brytyjski syndyk masy upadłości Thomasa Cooka wycenił dług, jaki pozostawiła po sobie firma – podaje portal branżowy Travel Weekly. Największa część pieniędzy ujętych w podsumowaniu, bo 5,7 miliarda funtów, należy się różnym spółkom należącym do grupy, 1,7 miliarda funtów to zobowiązania wobec banków i innych pożyczkodawców. Roszczenia partnerów handlowych wynoszą 885 miliona funtów, z czego 393 miliony funtów to dług z tytułu działalności touroperatorskiej, 448 milionów – działalności lotniczej, a 44 miliony – „funkcji korporacyjnych grupy”, jak określił to syndyk. Firma winna jest też 45 milionów funtów byłym pracownikom.

Pozostało 80% artykułu
Biura Podróży
Zbankrutowało niemieckie biuro podróży. Wtedy okazało się, że nie ma gwarancji
Biura Podróży
Prezes TUI w Hiszpanii: Przywieziemy 6 milionów turystów, przestańcie protestować
Biura Podróży
Ceny wakacji - Grecja w górę, Turcja w dół, a Wyspy Kanaryjskie z nowym rekordem
Biura Podróży
Turyści chcą latać z biurami podróży za granicę, ale rezygnują z ich usług w kraju
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Biura Podróży
Klienci upadłego biura podróży dostaną pieniądze po wakacjach. Czeka 250 tysięcy ludzi