Sunny Heart Travel, czyli Thomas Cook bis

Kilka dni temu świat obiegła informacja, że Thomas Cook wraca do gry jako internetowa agencja turystyczna. Teraz brytyjskie media informują, że na rynek wchodzi też nowy touroperator – Sunny Heart Travel, założony przez dawnych pracowników upadłego giganta.

Publikacja: 11.09.2020 09:14

Sunny Heart Travel, czyli Thomas Cook bis

Foto: Fot. sunnyhearttravel.com

„Słoneczne serce”, czyli angielskie „sunny heart”, to logo Thomasa Cooka wprowadzone w okresie pierwszej transformacji prowadzonej przez prezes Harriet Green. Teraz posłuży za nazwę nowego touroperatora, którego założyli byli menedżerowie koncernu.

Jak donosi brytyjski portal branży turystycznej TTG Media, grupa pięciu pracowników Thomasa Cooka jest już gotowa do rozpoczęcia działalności jako Sunny Heart Travel. Firma chce zatrudnić „tak wielu byłych kolegów, jak to tylko będzie możliwe”. Na razie jeszcze formalnie nie pracuje, ale jak informuje Steve Bentzen, prezes Sunny Heart Travel, który w Cooku był menedżerem ds. informatycznych, biuro mogłoby wystartować w tym miesiącu. Wszystko zależy od sytuacji związanej z pandemią koronawirusa. – Jesteśmy gotowi do uruchomienia działalności w momencie, kiedy zaufanie do podróży powróci. Osobiście uważam, że prowadzenie testów na lotnisku mocno się do tego przyczyni – twierdzi Bentzen.

CZYTAJ TEŻ: Thomas Cook powróci w czerwcu

Prezes przyznaje, że twórcy nowej firmy przeszli długą drogę od ogłoszenia upadłości Thomasa Cooka. Nowy touroperator został zbudowany od podstaw, nazwa i logo są już zarejestrowane, jego hasło brzmi „Wspaniałe wakacje zaczynają się z Sunny Heart”. Biuro ma licencję Atol, wydawaną przez brytyjski Urząd Lotnictwa Cywilnego, która jest odpowiednikiem polskiej gwarancji ubezpieczeniowej dla organizatora turystyki. Sunny Heart Travel ma oferować szeroką gamę produktów, obejmującą przeloty, zakwaterowanie, objazdówki, rejsy, wycieczki fakultatywne i usługi dodatkowe – można będzie je kupić oddzielnie lub jako pakiet.

Bentzen zapewnia, że jego zespół doskonale orientuje się, jak przebiega proces podejmowania decyzji i zakupu w internecie i właśnie pod kątem tego kanału sprzedaży firma została zbudowana. Dzięki niskim kosztom stałym może zaoferować atrakcyjne ceny przez cały rok, nie tylko poza sezonem. Touroperator planuje też współpracę z siecią agencyjną, ale będzie to możliwe dopiero na drugim etapie rozwoju.

ZOBACZ TAKŻE: Thomas Cook zostawił 9 miliardów funtów długu

Kilka dni temu stacja telewizyjna Sky News poinformowała, że chiński konglomerat Fosun chce ponownie wprowadzić na rynek markę Thomas Cook. Tym razem pod nazwą tą działać będzie internetowe biuro podróży. Fosun był jednym z udziałowców Thomasa Cooka, miał też odegrać ważną rolę przy ratowaniu koncernu z zapaści finansowej. Wówczas Cook wynegocjował, że konglomerat zainwestuje 450 milionów funtów, za co otrzyma co najmniej 75 procent w części touroperatorskiej firmy i 25 procent w liniach lotniczych. Kolejne 450 milionów funtów miało pochodzić od banków, które stałyby się właścicielami 25 procent w części touroperatorskiej i 75 procent w liniach lotniczych.

Jako inwestor spoza Unii Europejskiej Fosun nie mógł być głównym inwestorem w linii lotniczej. Ponieważ banki nie zaakceptowały ostatecznie planu restrukturyzacyjnego, w czasie ostatnich 11-godzinnych negocjacji postawiły warunek zasilenia przedsiębiorstwa dodatkowymi 200 milionami funtów poza wcześniej wymaganymi i uzgodnionymi 900 milionami, we wrześniu 2019 roku grupa ogłosiła niewypłacalność. Fosun kupił wówczas prawa do marki Thomas Cook i wartości intelektualnej za 11 milionów funtów. Zatrudnił też część menedżerów Cooka, którzy pracują nad restartem.

CZYTAJ TEŻ: Betlej: Thomas Cook kolos na glinianych nogach

Właściwie od początku plany zakładały, że Thomas Cook w nowej odsłonie będzie internetową agencją turystyczną. Jak podaje Sky News, plan restartu ma być ogłoszony w najbliższych dniach, ale wszystko zależy od tego, czy Chińczykom uda się uzyskać niezbędne zgody urzędowe, i czy w kolejnych dniach nie pojawią się kolejne ograniczenia dotyczące podróży z Wielkiej Brytanii w związku z pandemią koronawirusa. Firma ma też wystąpić o licencję do brytyjskiego Urzędu Lotnictwa Cywilnego. W Wielkiej Brytanii muszą ją mieć organizatorzy imprez turystycznych, ale też pośrednicy sprzedający na przykład bilety lotnicze.

„Słoneczne serce”, czyli angielskie „sunny heart”, to logo Thomasa Cooka wprowadzone w okresie pierwszej transformacji prowadzonej przez prezes Harriet Green. Teraz posłuży za nazwę nowego touroperatora, którego założyli byli menedżerowie koncernu.

Jak donosi brytyjski portal branży turystycznej TTG Media, grupa pięciu pracowników Thomasa Cooka jest już gotowa do rozpoczęcia działalności jako Sunny Heart Travel. Firma chce zatrudnić „tak wielu byłych kolegów, jak to tylko będzie możliwe”. Na razie jeszcze formalnie nie pracuje, ale jak informuje Steve Bentzen, prezes Sunny Heart Travel, który w Cooku był menedżerem ds. informatycznych, biuro mogłoby wystartować w tym miesiącu. Wszystko zależy od sytuacji związanej z pandemią koronawirusa. – Jesteśmy gotowi do uruchomienia działalności w momencie, kiedy zaufanie do podróży powróci. Osobiście uważam, że prowadzenie testów na lotnisku mocno się do tego przyczyni – twierdzi Bentzen.

Biura Podróży
PIT: Turystyczny Fundusz Pomocowy zamiast pożyczać pieniądze będzie je wypłacać
Biura Podróży
Prezes PIT: Ceny wycieczek mogą się dynamicznie zmieniać. Potwierdził to sąd
Biura Podróży
Fostertravel.pl: Touroperatorzy wiedzą, że mogą na nas polegać, to buduje zaufanie
Biura Podróży
Piotr Chojnowski dołącza do Nekery w roli dyrektora produktu
Biura Podróży
Biura podróży opuszczają ceny. Mają konkretne powody – pokazuje raport