Słaby start hotelarzy w nowy rok. Ferie pomogły nielicznym

Co drugi hotel w styczniu nie przekroczył frekwencji 30 procent – wynika z najnowszej ankiety Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego na temat sytuacji branży hotelarskiej w pierwszym miesiącu 2022 roku. Średnią ratowały hotele pozamiejskie i wypoczynkowe dzięki początkowi ferii.

Publikacja: 21.02.2022 11:06

Prognozy dla hoteli miejskich nadal są bardzo słabe

Prognozy dla hoteli miejskich nadal są bardzo słabe

Foto: Filip Frydrykiewicz

Ponad połowa obiektów (53 proc.) nie przekroczyła w styczniu frekwencji 30 proc., a poziom powyżej 50 procent obłożenia uzyskało tylko 13 procent z nich. Prawie co trzeci (31 proc. ankietowanych) odnotował frekwencję między 31 a 50 procent – podaje w komunikacie z prowadzonej co miesiąc ankiety IGHP*.

Czytaj więcej

Hotelarze: W grudniu inflacja wywindowała ceny, w tym roku będzie jeszcze drożej

Hotele pozamiejskie uzyskały nieco lepsze wyniki obłożenia od obiektów zlokalizowanych w miastach. Co prawda, w obydwu grupach udział hoteli, które nie przekroczyły frekwencji 30 procent, był duży i jednocześnie identyczny (56 proc. w każdej grupie), ale w górnej części wyników, obłożenie powyżej 50 procent odnotowało 20 procent obiektów pozamiejskich i tylko 10 procent położonych w miastach - czytamy.

Jeszcze większa różnica zarysowała się w relacji hoteli obsługujących gości segmentów biznesowego i wypoczynkowego, na korzyść tych drugich. Obłożenie poniżej 30 procent odnotowało 52 procent hoteli wypoczynkowych i 57 procent biznesowych. Frekwencję powyżej 50 procent odnotowało 28 procent obiektów wypoczynkowych, i tylko 4 procent biznesowych. Takie różnice wynikały z kończące się na początku stycznia przerwy noworocznej i pierwszych dwóch tygodni ferii szkolnych w drugiej połowie miesiąca, dzięki czemu widać było ruch indywidualnych turystów w miejscowościach wypoczynkowych.

Koszty ciągną w górę ceny

Dane dotyczące średniej ceny nadal wskazują na tendencję wzrostową. „Konieczność podnoszenia cen przez hotele wynika z dynamicznie rosnących kosztów towarów i usług, w tym przede wszystkim kosztów gazu, energii elektrycznej, a także wynagrodzeń”.

Ponad połowa hoteli (52 proc.) uzyskała średnie ceny wyższe niż w styczniu 2020 r., przy czym 25  procent odnotowało wzrosty o więcej niż 10 procent. W wypadku 16 procent obiektów ceny nie zmieniły się, a spadek średniej ceny zanotowało 25  procent hoteli.

Prognozy gorsze z każdym miesiącem

Dane dotyczące rezerwacji na kolejne trzy miesiące niezmiennie są słabe i pogarszają się z każdym kolejnym miesiącem – odnotowuje IGHP. Mimo że cały luty to okres szkolnych ferii zimowych, brakuje w hotelach gości „segmentu wypoczynkowego”.

Nadal też klienci rezerwują noclegi bardzo późno. Trzy czwarte hoteli prognozuje, że ich obłożenie w lutym będzie mniejsze niż 30 procent, w tym najliczniejsza grupa, 25-procentowa, spodziewa się frekwencji w przedziale 11-20 procent.

Ponad 85 procent hoteli ma rezerwacje na marzec na poziomie nie wyższym niż 20 procent, w tym dwie dominujące grupy (po 30 proc. obiektów każda) z obłożeniem do 5 procent i w zakresie 11-20 procent.

Prognozy na kwiecień są zbliżone do tych na marzec – podobnie 85 procent hoteli nie przekracza obłożenia 20 procent, a dwie dominujące grupy to: 34 proc. obiektów z frekwencją poniżej 5 procent i 27 procent hoteli z frekwencją w zakresie 6-10 procent.

A podatek od nieruchomości rośnie

Styczeń to tradycyjnie okres składania deklaracji na podatek od nieruchomości na kolejny rok. W związku z tym IGHP zapytała hotelarzy o wzrost tej daniny. Z odpowiedzi wynika, że średnio podatek wzrósł o 11 procent. W co dziesiątym hotelu podatek pozostał na tym samym poziomie, co w zeszłym roku. Z drugiej strony, w aż co czwartym wyniósł 15 procent i więcej. Najliczniejszą grupę (55 proc.) stanowiły hotele, które odnotowały wzrost między 4 a 10 procent.

*Ankieta przeprowadzona online 2-8 lutego 2022 roku. W badaniu wzięło udział 146 hoteli zlokalizowanych we wszystkich województwach. Spośród nich 68 proc. położonych jest w miastach. 24 proc. to obiekty sieciowe. Większość ankietowanych (84 proc.) to hotele liczące do 150 pokoi, 65 proc. hoteli ma mniej niż 100 pokoi, a średnia wielkość obiektu wyniosła 87 pokoi. Hotele, w których przeważa ruch biznesowy, stanowiły 35 proc., łączące segment biznesowy z turystycznym 34 proc., a specjalizujące się w turystyce wypoczynkowej 31 proc. Dominującymi formami biznesu hotelowego wśród ankietowanych obiektów są mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa (94 proc.).

Ponad połowa obiektów (53 proc.) nie przekroczyła w styczniu frekwencji 30 proc., a poziom powyżej 50 procent obłożenia uzyskało tylko 13 procent z nich. Prawie co trzeci (31 proc. ankietowanych) odnotował frekwencję między 31 a 50 procent – podaje w komunikacie z prowadzonej co miesiąc ankiety IGHP*.

Hotele pozamiejskie uzyskały nieco lepsze wyniki obłożenia od obiektów zlokalizowanych w miastach. Co prawda, w obydwu grupach udział hoteli, które nie przekroczyły frekwencji 30 procent, był duży i jednocześnie identyczny (56 proc. w każdej grupie), ale w górnej części wyników, obłożenie powyżej 50 procent odnotowało 20 procent obiektów pozamiejskich i tylko 10 procent położonych w miastach - czytamy.

Pozostało 83% artykułu
Biura Podróży
Brytyjskie rodziny doceniają wycieczki zorganizowane. Liczy się bezpieczeństwo
Biura Podróży
Niemcy już planują urlopy. Spędzą je w Turcji, na Majorce i w Egipcie
Nowe Trendy
Omikron najpierw osłabił, ale teraz wzmocni rynek turystyczny
Nowe Trendy
Nowa promocja greckiej turystyki. „Co jest lepsze od weekendu? Greekend”
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Zanim Wyjedziesz
Dominikana wycofuje wszystkie ograniczenia antycovidowe. Wraca normalność