Ława przysięgłych sądu dystryktowego w Delaware w Stanach Zjednoczonych jednogłośnie orzekła, że Booking.com naruszył amerykańską ustawę o oszustwach i nadużyciach komputerowych, co więcej, zrobił to świadomie, „z zamiarem oszukania”, przez co Ryanair poniósł straty finansowe - zawiadamia Ryanair w komunikacie. Niezgodną z prawem praktyką Booking.com było pozyskiwanie danych z witryny przewoźnika metodą tzw. zeskrobywania ekranu (ang. screen scraping).
Ława przysięgłych oddaliła także wszystkie zarzuty Booking.com względem Ryanaira dotyczące zniesławienia, nieuczciwej konkurencji i oszukańczych praktyk handlowych.
Czytaj więcej
Nawet o 344 procent więcej za miejsce w samolocie musieli w listopadzie zapłacić pasażerowie, którzy rezerwowali przelot w jednym z internetowych biur podróży - twierdzi Ryanair. I oskarża pośredników o narzucanie drastycznych, a nawet „wymyślonych”, opłat.
Ryanair, głosi komunikat, od dawna skarży się na „oszukańcze praktyki piratów OTA (Online Travel Agencies - red.), takich jak Booking.com”, którzy wykorzystują informacje nielegalnie pozyskane ze strony internetowej przewoźnika do „obciążania konsumentów nadmiernymi opłatami za bilety lotnicze Ryanaira i usługi dodatkowe, maskują przy tym te antykonsumenckie praktyki, dokonując rezerwacji przy użyciu fałszywych e-maili klientów i fałszywych kart płatniczych klientów”.
Ryanair: OTA zawyżają ceny, oszukują pasażerów
- Oczekujemy, że orzeczenie sądu w Delaware położy kres piractwu internetowemu i zmusi instytucje ochrony konsumenta w Wielkiej Brytanii i Europie do podjęcia ostatecznych działań w celu zakazania nielegalnego zeskrobywania ekranów przez piratów OTA i pobierania od konsumentów zawyżonych opłat za loty i usługi dodatkowe - komentuje wyrok prezes Ryanaira Michael O’Leary, cytowany w komunikacie.