Rafał Szmytke, kandydat na stanowisko prezesa Polskiej Organizacji Turystycznej, uzyskał dzisiaj pozytywną opinię Rady POT. Za jego kandydaturą głosowało 14 członków, przeciw ani jeden, nie było też nikogo, kto by się wstrzymał. Od objęcia stanowiska dzieli go już tylko wręczenie nominacji przez ministra. Jak się dowiadujemy nieoficjalnie, nastąpi to w środę.
Czytaj więcej
Odwleka się powołanie prezesa Polskiej Organizacji Turystycznej. Do stanowiska aspiruje dwóch kandydatów – minister nie zdecydował jeszcze, który będzie jego zdaniem lepszy.
Podczas prezentacji Szmytke mówił o swoich planach dotyczących promocji i zarządzania POT-em. Deklarował współpracę z samorządem turystycznym, położenie nacisku na promocję turystyki biznesowej, MICE i turystyki przyjazdowej. Pracę na rzecz uspokojenia negatywnych nastrojów w branży poprzez pozytywną komunikację i wspólne działanie. Budowę marki narodowej. Priorytety Szmytkego to zdiagnozowanie sytuacji w branży i opracowanie strategii, mapy drogowej dla branży, rozpoznanie sytuacji w POT i ewentualna przebudowa organizacji (instytucja jeszcze nie doszła do siebie po reformach poprzednika, Rafała Szlachty, za kadencji którego odeszło kilkadziesiąt osób, zmieniono statut, ale go nie wdrożono, pozostał też bałagan w finansach).
Szmytke w POT przepracował 15 lat, a kierował tą instytucją w latach 2010-2016. Był to wyjątkowo owocny okres w promocji turystycznej kraju - Polska dzięki funduszom unijnym prowadziła rozległe kampanie promocyjne w Europie, Ameryce, w Azji, a także na rynku krajowym. Liczba turystów dynamicznie rosła z roku na rok. Później zresztą też, chociaż w następnych latach POT był szarpany zmianami kadrowymi. Między 2016 a 2021 instytucja miała czterech szefów. O mały włos byłoby ich więcej, ale jeden z kolejnych rozmyślił się przed nominacją.
Szmytke po odejściu z POT prowadził własną firmę konsultingową, a od 2018 roku pracuje jako prorektor w warszawskiej Szkole Głównej Turystyki i Hotelarstwa Vistula.