Bogdan Rymanowski: - Opłata turystyczna to głupi pomysł?
Sławomir Nitras: - Głupi pomysł. To nie jest pomysł, który urodził się u nas. Pojawił się w ramach konsultacji społecznych ze środowiska hotelarzy polskich. Nigdy nie uzyskał i nie uzyska akceptacji ministerstwa póki ja jestem ministrem.
Taki dialog można było usłyszeć w porannej rozmowie znanego dziennikarza z ministrem sportu i turystyki w programie Radia Zet o godzinie 8 we wtorek. Tę wymianę zdań chętnie powielają w mediach społecznościowych przedstawiciele branży turystycznej. Tyle, że odbyła się ona w 10 minucie rozmowy, a już w 38 minucie, kiedy rozmowa po wątkach sportowych (ocena gry polskich piłkarzy nożnych i ich trenera, sytuacja w Polskim Komitecie Olimpijskim, zachowania kibiców, działaczy i sportowców sportów walki) i politycznych (m.in. prawybory w Koalicji Obywatelskiej i zarzuty prokuratury wobec prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka), wróciła do wątku turystyki, a konkretnie opłaty turystycznej, wyjaśnienie ministra było nieco inne, może budzić różne domysły i interpretacje.
Czytaj więcej
Minister Sportu i Turystyki Sławomir Nitras podsumował 100 dni pracy w nowym rządzie. W tym czasie jego ministerstwo opracowało 27 programów, nowelizację ustawy o sporcie i finansowanie przygotowań kolarzy do igrzysk olimpijskich. W dziedzinie turystyki o konkrety trudniej.
Wtedy to Rymanowski przeczytał bowiem komentarz jednego ze słuchaczy lub internautów, obśmiewający pomysł obłożenia opłatą turystyczną klientów biur podróży, kupujących wycieczki zagraniczne.