Rada postanowiła więc nie wydawać opinii o kandydacie („Hotelarz będzie nowym prezesem POT”).
– Jednogłośnie opowiedzieliśmy się za tym rozwiązaniem – mówi nam jeden z uczestników spotkania. – Chcielibyśmy poznać wizję kandydata na prezesa działania Polskiej Organizacji Turystycznej. Tymczasem znamy tylko kilka suchych zdań jego życiorysu zawodowego, które Ministerstwo Sportu i Turystyki opublikowało na swojej stronie.
Dlaczego Guci nie było na posiedzeniu? Według relacji naszych rozmówców, dyrektor departamentu turystyki w MSiT Joanna Jędrzejewska-Debortoli wyjaśniła, że nie został on formalnie zaproszony. Dziwił się temu tłumaczeniu przewodniczący Rady POT Jan Korsak, który mówił, że ministerialna komisja konkursowa, nie udostępniła mu adresu Guci, zasłaniając się tajemnicą postępowania konkursowego. Stąd oczekiwał, że w jego imieniu Gucię o posiedzeniu Rady POT zawiadomi samo ministerstwo.
Ostatecznie członkowie rady ustalili z przedstawicielką MSiT, że tym razem ministerstwo zaprosi kandydata w imieniu Rady na drugą część posiedzenia, za tydzień. Celowo to posiedzenie nie zostało zakończone, żeby nie trzeba było zwoływać nowego, co wymagałoby dłuższej procedury.
Rada przyjęła dzisiaj plan finansowy POT na rok 2017 (42 miliony złotych) i zapoznała się ze sprawozdaniem z działalności organizacji w 2016 roku.