List do Emilewicz: Bony ratujące turystykę dla wszystkich

Bony z programu 1000+ powinny być powszechne i na każdy rodzaj turystycznych usług – niezależnie do tego, czy chodzi o wypoczynek w kraju, czy za granicą – uważa Turystyczna Organizacja Otwarta. Napisała o tym do wicepremier i minister rozwoju Jadwigi Emilewicz.

Publikacja: 13.04.2020 22:18

List do Emilewicz: Bony ratujące turystykę dla wszystkich

Foto: Alina Dybaś, prezes Turystycznej Organizacji Otwartej

Prezes Turystycznej Organizacji Otwartej Alina Dybaś wysłała dzisiaj w imieniu swojej organizacji list do wicepremier i minister rozwoju Jadwigi Emilewicz z propozycjami, dotyczącymi programu o roboczej nazwie 1000+. Emilewicz ogłosiła bowiem, że jej resort pracuje nad programem społecznym, który może wesprzeć branżę turystyczną. Chodzi o bony na usługi turystyczne. Na razie nie wiadomo więcej: ani kto, ani w jakim trybie, ani na jakie usługi i kiedy miałby takie bony dostawać. Według naszych informacji pracują nad tym urzędnicy w Ministerstwie Rozwoju i Ministerstwie Finansów, a rzecz konsultowana jest z Polską Organizacją Turystyczną. Wcześniej z propozycją 500+ dla turystyki występował obecny sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju Andrzej Gut-Mostowy. Jego zdaniem bony powinny trafiać do najuboższych, najlepiej żeby wspomagały turystykę krajową po szczycie sezonu. Gut-Mostowy powoływał się na podobne dofinansowania działające we Francji, na Węgrzech czy w Rumunii.

CZYTAJ: Gut-Mostowy: Stawiam na turystykę społeczną

TOO przedstawia w liście swoją wizję 1000+. Jak pisze Dybaś, bony nie powinny dzielić Polaków, bo to zantagonizuje ludzi w kraju. „Istotnym problemem może być kierowanie bonów do konkretnych grup społecznych, co spowoduje wzrost niepokojów i kolejne podziały wśród ich beneficjentów oraz tych, którzy zostaną pominięci. Należy zauważyć, że w chwili obecnej gospodarce nie będą służyły wewnętrzne spory i niedomówienia. Warto więc przeanalizować dokładnie propozycję pomocową i skierować ją do wszystkich grup, które zostały dotknięte katastrofą jaką jest pandemia COVID -19″ – czytamy.

Jak proponują autorzy listu bony powinny trafić do wszystkich obywateli Polski, którzy byliby identyfikowani po PESEL-u. Mogliby oni skorzystać z usług biur podróży, hoteli, usług transportu, atrakcji turystycznych, przewodników i pilotów i wszystkich innych. W wypadku biur podróży mogłyby to być również biura oferujące wypoczynek za granicą. Ważne by dany podmiot był zarejestrowany w Polsce i tu płacił podatki. Rozliczenie usług wykonanych w ramach bonów 1000+ następowałoby poprzez zastosowanie przez państwo pomniejszenia o daną sumę podatku dla takiego podmiotu. Usługi udzielone w ramach bonu turystycznego byłyby odnotowane przez firmy w JPK (jednolitym pliku kontrolnym), wysyłanym do Ministerstwa Finansów. W ten sposób – podkreślają sygnatariusze w liście – uniknięto by kosztów drukowania samych bonów.

WARTO RÓWNIEŻ: Branża turystyczna do Emilewicz: Dziękujemy za to co już i prosimy o więcej

TOO to stowarzyszenie w organizacji, czeka na rejestrację. Powstało w środowisku ludzi pracujących w turystyce na fali frustracji wywołanej kryzysem i niezadowolenia z działania innych organizacji i samorządów gospodarczych branży turystycznej. Inicjatorem powołania TOO była Alina Dybaś, touroperator, dyrektor produktu w biurze podróży Premio Travel, i agent turystyczny, właścicielka biura agencyjnego My Way Holiday z Warszawy. Wcześniej zainicjowała ona petycję do premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie ratowania branży turystycznej w kryzysie. Jak mówi Dybaś, dotąd deklaracje przystąpienia do TOO wypełniło około 500 osób. Są wśród nich średni (np. prezes i właściciel biura podróży Funclub Piotr Sućko) i drobni touroperatorzy, agenci turystyczni, przewodnicy i piloci, hotelarze, przedstawiciele sektora transportu, turystyki szkolnej i młodzieżowej i przemysłu spotkań.

– Chcieliśmy wziąć udział w dyskusji nad programem bonów mających wspomóc turystykę po kryzysie – mówi nam prezes Alina Dybaś. – Stąd nasz list z propozycjami elementów, z których mógłby się składać. Jesteśmy otwarci na rozmowę o tych rozwiązaniach, ale dwa wydają nam się kardynalne – żeby program miał charakter powszechny i żeby mogły na nim skorzystać wszystkie firmy turystyczne na równych zasadach.

ZOBACZ TEŻ: Niewiadomski: Powstrzymaliśmy lawinę bankructw biur podróży

Publikujemy list otwarty do wicepremier Jadwigi Emilewicz (pisownia oryginalna)

List Otwarty
Szanowna Pani Jadwiga Emilewicz
Wicepremier, Minister Rozwoju
Szanowna Pani Premier,

odnosząc się do informacji o prowadzonych w Ministerstwie pracach nad dodatkowym wsparciem dla branży turystycznej
chcielibyśmy zaproponować rozważenie alternatywnego rozwiązania do systemu bonów, które ostatnio są przedmiotem rozmów
branżowych. Będziemy zobowiązani za zapoznanie się z naszym pomysłem przedstawionym poniżej.

Po ustaniu stanu epidemii przywrócenie płynności gospodarczej w branży turystycznej będzie wymagało wspomagania popytu
wewnętrznego ukierunkowanego na zwiększenie obrotów polskich firm turystycznych w obszarze zarówno turystyki krajowej jak
i międzynarodowej realizowanej przez podmioty odprowadzające w Polsce podatki.

Należy zauważyć, iż niezwykle istotne jest umożliwienie partycypacji w efektach działań pomocowych jak największej liczbie
podmiotów gospodarczych w rozwiązaniu systemowym, które będzie gwarantować rzeczywiste napędzanie przepływów
finansowych między jak największą ilością uczestników rynku turystycznego.

Głównym celem wsparcia powinno być dodatkowe wspomaganie gospodarki związanej z turystyką krajową oraz międzynarodową
realizowaną przez firmy odprowadzające w Polsce podatki poprzez zwiększenie popytu na szeroki wachlarz usług turystycznych.

Jako cele szczegółowe trzeba brać pod uwagę:

1. Wsparcie wszystkich uczestników rynku turystycznego, w tym:
– biur podróży w rozumieniu touroperatorów oraz agentów turystycznych
– organizatorów turystyki szkolnej i młodzieżowej
– pilotów wycieczek
– przewodników turystycznych,
– atrakcji turystycznych
– obiektów zakwaterowania
– obiektów gastronomicznych
oraz firm transportowych.

2. Wsparcie dla wszystkich segmentów turystyki takich jak: turystyka senioralna, wczasy rodzinne, turystyka szkolna,
wycieczki krajoznawcze

3. Pomoc obywatelom w powrocie do aktywnego życia po epidemii oraz promocja turystyki jako powrotu do zdrowej formy
spędzania czasu.

Rozpatrywanym obecnie wariantem pomocowym są bony turystyczne, które mają dotyczyć tylko i wyłącznie turystyki lokalnej z
pominięciem zdecydowanej większości polskich organizatorów turystyki.
Po dogłębnej analizie musimy przyznać, że widzimy bardzo poważne zagrożenia związane z wprowadzeniem bonów.

Istotnym problemem może być kierowanie bonów do konkretnych grup społecznych, co spowoduje wzrost niepokojów i kolejne
podziały wśród ich beneficjentów oraz tych, którzy zostaną pominięci. Należy zauważyć, że w chwili obecnej gospodarce nie będą
służyły wewnętrzne spory i niedomówienia. Warto więc przeanalizować dokładnie propozycję pomocową i skierować ją do
wszystkich grup, które zostały dotknięte katastrofą jaką jest pandemia COVID -19.

Jeśli założeniem programu ma być intensyfikacja przepływów finansowych między podmiotami obecnymi na rynku to należy
zadbać o wykorzystanie bonów w jaki największym zakresie.

Ten projekt niesie obawę ponoszenia kolejnych kosztów związanych z wdrożeniem systemu bonowego takich jak druk i
dystrybucja. Fizyczna postać bonu rodzi zagrożenie pojawiania się handlu takimi bonami co zatem idzie oszukiwanie państwa
polskiego oraz zmniejszenie efektywności całego projektu. Bon w formie kodu elektronicznego z kolei wymaga opracowania
procedur i narzędzi wdrożenia, a także zabezpieczeń takiego systemu. Stworzenie dedykowanego narzędzia online zabierze czas i
pochłonie kolejne wydatki. Sama forma kodu może także wykluczyć część społeczeństwa mniej biegłego w obsłudze komputera,
o ile kod będzie generowany samodzielnie w systemie online (duża grupa seniorów).

Równie trudne i problematyczne będzie ograniczenie miejsca realizacji bonu do obiektów noclegowych na terenie Polski. Takie
działanie zminimalizuje realny wpływ na poprawę gospodarki, ponieważ zostaną pominięte całe segmenty branży oraz większość
uczestników zgodnie z listą powyżej.

Aby przywrócić gospodarkę i w pełni działający sektor szeroko rozumianej turystyki, należy objąć pomocą wszelkie jej gałęzie.
Koniunktura zostanie przywrócona poprzez intensywne korzystanie z hoteli, restauracji, transportu, usług przewodników.
Pomijając którąkolwiek z gałęzi – uniemożliwi szybką odbudowę PKB w tej dziedzinie gospodarki.

Warto przywrócić sprzedaż polskich ofert do biur agencyjnych. Bony niosą ryzyko ich realizacji poprzez portale internetowe, które
nie są związane kapitałowo z naszą gospodarką. Sprzedaż oferty lokalnej na rynku niemieckim jest o 30% wyższa niż na rynku
polskim. Skierowanie sprzedaży do biur agencyjnych spowoduje szybszy powrót koniunktury na rynku turystycznym i zasili
finanse polskich przedsiębiorców.

Narzędziem spełniającym przedstawione na wstępie warunki byłoby dofinansowanie celowe wyjazdów – dofinansowanie do
wycieczek organizowanych przez biura podróży lub pakietów turystycznych (minimum np. 3 noclegi) tworzonych przez obiekty
hotelowe.

Podobna forma przyniosła bardzo dobre efekty w Hiszpanii w latach 2009-2011 (za J. Mokras-Grabowska Uniwersytet Łódzki:
“PROGRAM „EUROPE SENIOR TOURISM” – ZAŁOŻENIA, REALIZACJA, EFEKTY EKONOMICZNE”). W analizie efektów ekonomicznych
programu wzięto pod uwagę następujące wskaźniki:
• przychody związane z zakupem pakietów turystycznych – przychody w obszarze recepcji turystycznej wyniosły ok. 12,3
mln euro (65% wszystkich przychodów), znacznie przewyższając tym samym przychody w obszarach generujących ruch
turystyczny(…). Ogółem największe przychody uzyskała jednak w tym przypadku branża hotelarsko-gastronomiczna
(46,3% wszystkich przychodów).
• przychody związane z wydatkami turystów w obszarze recepcji turystycznej – największe wydatki turystów
uczestniczących w programie związane były z zakupami (kupno sprzętu osobistego oraz pamiątek i produktów
regionalnych – w sumie 51,7%) oraz nabywaniem napojów w hotelach, barach i kawiarniach (30,5%).
• wygenerowane nowe miejsca pracy – oszacowano, że program „Europe Senior Tourism” łącznie (w obszarze recepcji
turystycznej oraz w obszarach wysyłających) wygenerował bezpośrednio 609 nowych miejsc pracy. Najwięcej nowych
miejsc pracy powstało w hotelach (294) i restauracjach (156). Na potrzeby obsługi imprez kulturalno-sportowych
powstało 50 nowych miejsc pracy, natomiast w biurach podróży 44.
• opłacalność inwestycji dla budżetu Hiszpanii – W celu oszacowania opłacalności inwestycji dla budżetu Hiszpanii wzięto
pod uwagę następujące elementy: wpływy z ubezpieczeń społecznych, oszczędności związane ze zmniejszeniem
nakładów na przeciwdziałanie bezrobociu, wpływy z podatku dochodowego, wpływy z podatku VAT oraz wpływy z
podatków od dochodu przedsiębiorstw. Całkowite wpływy do budżetu państwa związane z realizacją programu wyniosły
blisko 7 mln euro, z czego największe znaczenie miały oszczędności związane z mniejszymi nakładami na bezrobocie
(ponad 3 mln euro), co przede wszystkim było związane z powstaniem kilkuset nowych miejsc pracy.

Podsumowując, szacuje się ((za J. Mokras-Grabowska Uniwersytet Łódzki: “PROGRAM „EUROPE SENIOR TOURISM” – ZAŁOŻENIA,
REALIZACJA, EFEKTY EKONOMICZNE”), że przy całkowitej inwestycji rządu hiszpańskiego, która wyniosła blisko 5,28 mln euro, w
programie wypracowano 24,2 mln euro nadwyżki w bieżącym bilansie płatniczym. Program przyczynił się znacząco do zwiększenia
atrakcyjności obszarów recepcji turystycznej, zwiększenia ich konkurencyjności gospodarczej oraz ogólnej stymulacji rozwoju
(Górska E., 2010, Turystyka społeczna jako forma aktywizacji rynków turystycznych na przykładzie programów turystyki społecznej
w Hiszpanii, Acta Scientiarum Polonarum, Oeconomia, 9 (4).).

Biorąc pod uwagę powyższe wyniki zwracamy uwagę i prosimy rozważenie następującego wariantu pomocy dodatkowej dla
branży turystycznej.

Dofinansowanie turystyki – główne założenia.
• Dofinansowanie kwotowe np. 500-1000 zł na osobę na imprezę/pakiet – przy założeniu, że nie może ono przekroczyć 70%
ceny imprezy/usługi za osobę.
Kwotowe ustalenie dofinansowania jest łatwe do zróżnicowania w oparciu o grupę docelową beneficjentów.
Beneficjenci dofinansowania.
Obywatele polscy na podstawie nr PESEL wraz z kodem do dofinansowania (generowanym np. w systemie podobnym do erecepty)
Miejsca realizacji dofinansowania.
Miejsca realizacji dofinansowania: biura podróży lub ich agenci oraz obiekty noclegowe, usługi powiązane w pakietach (piloci,
przewodnicy)
Przedmiot dofinansowania.
Pobyt wypoczynkowy lub impreza turystyczna realizowana w obiekcie noclegowym w kraju lub zagranicą, o ile byłaby wykupiona
u touroperatora odprowadzającego w Polsce podatki.
Rejestr beneficjentów.
Biuro lub obiekt noclegowy przyjmujący turystów z dofinansowaniem tworzy listę imienną uczestników. W koordynacji systemu
pośredniczyć mógłby Turystyczny Fundusz Gwarancyjny. Stworzenie zakładki w systemie do rozliczeń dofinansowania wydaje się
łatwiejsze do zrobienia niż wprowadzanie dodatkowego systemu rozliczeń.
Rozliczenie dofinansowania.

Dofinansowanie jest rozliczane raz w miesiącu przez organizatora (biuro podróży, obiekt noclegowy) na podstawie zestawienia
zawierającego informację o imprezie, liczbę osób, nazwę obiektu noclegowego, nr faktury – można do tego wykorzystać system
TFG po drobnych modyfikacjach. Nadzór nad poprawnością rozliczeń imprez turystycznych umożliwia JPK w systemie rozliczeń
podatkowych – w sposób łatwy można sprawdzić czy wszystkie koszty związane z daną imprezą turystyczną zostały odpowiednio
poniesione.
Przepływy pieniężne w ramach dofinansowania.

Dofinansowanie może być rozliczane na zasadach obniżenia należności fiskalnych (PIT, VAT) od podmiotu gospodarczego – po to,
aby uniknąć wzajemnych przelewów pomiędzy budżetem państwa a podmiotem gospodarczym, który dostaje dofinansowanie do
zorganizowanego wypoczynku czy imprezy turystycznej.

Zaproponowane rozwiązanie w postaci dofinansowania do wyjazdów pozwala na:
1. Realizację wszystkich postawionych celów działania.
2. Wsparcie dla wszystkich segmentów i uczestników rynku turystycznego.
3. Łatwiejszy niż przy bonach system kontroli oraz rozliczeń dofinansowania.
4. Współpłacenie za usługę przez uczestników wyjazdów.
5. Możliwość dywersyfikacji wsparcia dla poszczególnych grup społecznych zgodny z polityką społeczną RP.
6. Możliwość wyrywkowej kontroli dofinansowania poprzez kontrolę dokumentów finansowych.
7. Wspomaganie faktycznego obrotu gospodarczego przy równoczesnym ułatwieniu formalności.
8. Powszechny charakter wsparcia dla większości segmentów turystyki w efekcie uniknięcie zarzutów o wspomaganie
wybranej części ruchu turystycznego (tylko obiektów noclegowych).

Przedstawiamy jedynie zarys naszego pomysłu. Jeśli tylko jest szansa na rozszerzenie tego wariantu o szczegółowe rozwiązania
jesteśmy gotowi do wsparcia pracy Ministerstwa naszym zaangażowaniem.

Będziemy wdzięczni za rozważenie możliwości podjęcia prac nad zaproponowanym przez nas rozwiązaniem i w przypadku
jakichkolwiek pytań pozostajemy do dyspozycji.

Doceniamy postawę Ministerstwa wyrażającą się w korzystaniu z wiedzy i doświadczenia przedsiębiorców z naszej branży przy
dotychczasowych pracach nad opracowywaniem rozwiązań problemów związanych z epidemią koronawirusa.

Z wyrazami szacunku,
Alina Dybaś-Grabowska
Prezes Zarządu
Turystyczna Organizacja Otwarta
TOO Stowarzyszenie

Prezes Turystycznej Organizacji Otwartej Alina Dybaś wysłała dzisiaj w imieniu swojej organizacji list do wicepremier i minister rozwoju Jadwigi Emilewicz z propozycjami, dotyczącymi programu o roboczej nazwie 1000+. Emilewicz ogłosiła bowiem, że jej resort pracuje nad programem społecznym, który może wesprzeć branżę turystyczną. Chodzi o bony na usługi turystyczne. Na razie nie wiadomo więcej: ani kto, ani w jakim trybie, ani na jakie usługi i kiedy miałby takie bony dostawać. Według naszych informacji pracują nad tym urzędnicy w Ministerstwie Rozwoju i Ministerstwie Finansów, a rzecz konsultowana jest z Polską Organizacją Turystyczną. Wcześniej z propozycją 500+ dla turystyki występował obecny sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju Andrzej Gut-Mostowy. Jego zdaniem bony powinny trafiać do najuboższych, najlepiej żeby wspomagały turystykę krajową po szczycie sezonu. Gut-Mostowy powoływał się na podobne dofinansowania działające we Francji, na Węgrzech czy w Rumunii.

Pozostało 93% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Materiał Promocyjny
Boeing stawia na polskich inżynierów
Tendencje
Chorwaci: Nasze plaże znikają, bo obcokrajowcy chcą mieć domy nad samym morzem
Tendencje
Ustka kontra reszta świata. Trwa głosowanie na najlepszy film promocyjny
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Tendencje
Poranne trzęsienie ziemi na Krecie. Turyści wyszli bez szwanku