Pogoda popsuła sezon Żegludze Augustowskiej

Ten rok będzie gorszy dla Żeglugi Augustowskiej od poprzedniego. Przewiozła ona o 16 procent mniej pasażerów niż w poprzednim sezonie. Sytuację ratują nieco goście zza wschodniej granicy

Publikacja: 10.09.2017 16:09

Pogoda popsuła sezon Żegludze Augustowskiej

Foto: Fot. www.zeglugaaugustowska.pl

Jak mówi wiceprezes Żeglugi Augustowskiej Sławomir Aleksandrowicz, w tym roku żegluga przewiozła 95 tysięcy pasażerów, a w zeszłym, który był jednym z najlepszych w historii armatora, 113 tysięcy.

– Mijający sezon, był gorszy, bo było mało słońca, sporo dni deszczowych i zimnych. Przy takiej pogodzie u turystów jest mniejsze zainteresowanie pływaniem – wyjaśnia Aleksandrowicz. Dodaje, że statki jeszcze pływają, chociaż nie są to regularne rejsy, tak jak latem. Żegluga liczy jeszcze na kilka tysięcy pasażerów jesienią.

Aleksandrowicz poinformował, że z roku na rok rośnie liczba gości zza wschodniej granicy. Ich obecność wpływa też na wydłużenie sezonu. Żegluga szacuje, że około 30 tysięcy pasażerów to głównie Litwini, ale również Rosjanie i Białorusini.

Najczęściej łączą oni krótki wypoczynek z zakupami w Polsce. Żegluga zachęca Litwinów do pływania po augustowskich jeziorach na stronie internetowej, gdzie znajdują informacje po litewsku.

Żegluga Augustowska swoje rejsy regularne, jak i na specjalne zamówienia, wykonuje trzema statkami. Największa i najnowsza jednostka „Swoboda” może zabrać na pokład 330 osób, „Serwy” i „Sajno” – po 200 osób. Spółka zainwestuje w kolejny statek, który zabierze na pokład 250 ludzi. Będzie to statek przygotowany do rejsów w gorszych warunkach atmosferycznych, w dni deszczowe a nawet zimą.

Kompleks jezior i rzek augustowskich, wraz ze zbudowanym w XIX wieku Kanałem Augustowskim z kilkunastoma śluzami, jest jedną z największych atrakcji turystycznych w Polsce, obok Wielkich Jezior Mazurskich. Popularność rejsów statków Żeglugi Augustowskiej znaczenie wzrosła od czerwca 1999 roku, gdy na statku „Serwy” pływał papież Jan Paweł II, odpoczywający wówczas w klasztorze w Wigrach w czasie pielgrzymki do Polski. Trasa zwana od tamtej pory „papieską” wciąż cieszy się dużym zainteresowaniem.

Jak mówi wiceprezes Żeglugi Augustowskiej Sławomir Aleksandrowicz, w tym roku żegluga przewiozła 95 tysięcy pasażerów, a w zeszłym, który był jednym z najlepszych w historii armatora, 113 tysięcy.

– Mijający sezon, był gorszy, bo było mało słońca, sporo dni deszczowych i zimnych. Przy takiej pogodzie u turystów jest mniejsze zainteresowanie pływaniem – wyjaśnia Aleksandrowicz. Dodaje, że statki jeszcze pływają, chociaż nie są to regularne rejsy, tak jak latem. Żegluga liczy jeszcze na kilka tysięcy pasażerów jesienią.

Tendencje
Chorwaci: Nasze plaże znikają, bo obcokrajowcy chcą mieć domy nad samym morzem
Tendencje
Ustka kontra reszta świata. Trwa głosowanie na najlepszy film promocyjny
Tendencje
Poranne trzęsienie ziemi na Krecie. Turyści wyszli bez szwanku
Tendencje
La Palma znowu przyjmuje samoloty