Przedstawiciele IPN oglądali proponowany teren pod muzeum pomników postawionych w czasach PRL na cześć czerwonoarmistów. - Te symbole powinny zniknąć z przestrzeni publicznej - wyjaśnia zastępca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Paweł Ukielski. Stąd, jak dodaje, pomysł na utworzenie skansenu. Zdaniem Ukielskiego jego utworzenie nie tylko rozwiązałoby problem niechcianych sowieckich pamiątek, ale także umożliwiło stworzenie ciekawej placówki edukacyjnej.

Borne Sulinowo, miasto przez lata związane z Armią Czerwoną, które do dziś przyciąga miłośników historii i militariów, jest jednym z miejsc branych pod uwagę na ulokowanie skansenu. - To może być kolejna atrakcja naszego miasta - mówi burmistrz Bornego Sulinowa Renata Pietkiewicz-Chmyłkowska. O skansen radzieckich pomników Borne Sulinowo konkuruje z Czerwonym Borem pod Łomżą. Ostateczna decyzja w tej sprawie ma zapaść za kilka miesięcy. Na razie IPN prowadzi inwentaryzację pomników. Szacuje się, że w Polsce jest ich prawie 300.