Koniunkturę w biurach podróży napędziły złe prognozy pogody w Polsce oraz porównywalna cenowo oferta wypoczynku, przede wszystkim w krajach basenu Morza Śródziemnego.

Według statystyk Travelplanet, największego polskiego multiagenta turystycznego, za tegoroczną majówkę za granicą Polacy płacili przeciętnie 2227 zł za osobę. To o ok. 2,5 proc. mniej niż kosztowała majówka w 2013 roku i tyko o niecałe 100 zł na osobę więcej niż w 2012 roku.

– Obserwujemy jednak od roku zjawisko trzymania w ryzach wydatków na zagraniczne wyjazdy, nie tylko podczas majówek – mówi dyrektor marketingu Travelplanet.pl Radosław Damasiewicz. Podobne dane przynosi raport o zagranicznych wyjazdach Polaków w 2013 roku, przygotowany przez Ministerstwo Sportu i Turystyki - zagraniczny ruch turystyczny z biurami podróży wzrósł o 7 procent, ale w porównaniu do 2012 roku wydatki na wyjazdy pozostały na niezmienionym poziomie. - Polacy wyjeżdżają chętnie i często obniżają standard, by starczyło im pieniędzy na następne eskapady – tłumaczy Damasiewicz.

W czasie tegorocznej majówki najwięcej osób wypoczywało w Egipcie, Grecji, Turcji, Hiszpanii i Tunezji. Zarówno w ten jak i ubiegłoroczny długi weekend udało się tam około 80 procent polskich turystów.

Według Travelplanet.pl w tegoroczny majowy weekend polscy turyści jeździli też znacznie chętniej niż w poprzednich latach do krajów egzotycznych, jak Dominikana, Tajlandia, Chiny, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Brazylia, Japonia, Jamajka, Kuba, Peru czy na Mauritius. Odsetek turystów wybierających kierunki egzotyczne w czasie majówki systematycznie wzrasta. W 2012 roku stanowił 1,4 proc. w 2013 – 2,1 procent, a podczas tegorocznej majówki – aż 4,8 procent.