Kobiecą wyprawę zorganizowało Stowarzyszenie Kilimandżaro wraz z fundacją Centrum Promocji Kobiet. Projekt Ararat 2012 przewidywał, że próbę wejścia na szczyt podejmą kobiety różnych pokoleń, w wyprawie uczestniczyły panie od 20. roku życia do 60. lat i powyżej.
Po 3 dniach podchodzenia Ararat zdobyły wszystkie. Wśród uczestniczek była Anna Czerwińska - himalaistka, zdobywczyni Korony Ziemi. Podkreśla, że mogła jedynie służyć radą lub zabrać na wyprawę leki, ale wszystkie kobiety same zdobyły szczyt i poradziły sobie z wieloma trudnościami: z aklimatyzacją, biegunką, niewygodnymi i ciasnymi namiotami, a także brakiem toalet.
Polki atakowały szczyt czwartego dnia. Musiały podchodzić w rakach, ponieważ na wierzchołku góry jest śnieg. Były chwile kryzysowe - podkreśla Elżbieta Kosim z fundacji Centrum Promocji Kobiet.
Wejścia były ciężką pracą, trwającą 8 godzin dziennie. Kobieca wyprawa miała jeszcze jedną cechę - to nie była milcząca grupa.
Jak mówi Kaja Błachowicz, rozmowy i żarty słychać było na kilometr. Były tańce, żarty i śpiewanie piosenek, a to wszystko cementowało grupę.