DER Touristik, podobnie jak inni niemieccy touroperatorzy, odczuwa spowolnienie sprzedaży. Cytowany przez niemieckie media prezes tego biura podróży na Europę Środkową René Herzog zastanawia się nad przyczynami tej sytuacji.
- Coś powstrzymuje wielu klientów przed rezerwacją wakacyjnego wyjazdu już teraz. Koniunktura i sytuacja na rynku pracy nie mogą być tego powodem. Prawdopodobnie chodzi o rekordowe lato 2018 w Niemczech - mówi.
Czytaj też: "W Niemczech dobrze sprzedaje się tylko Turcja".
W niemieckiej branży mówi się, że słaba sprzedaż może być efektem chaosu na rynku lotniczym, do którego doszło latem zeszłego roku i bankructwa Germanii. Herzog nie zgadza się z tą tezą i przyznaje, że co prawda w nadchodzącym sezonie nie ma nadpodaży ze strony przewoźników, ale liczba miejsc potrzebnych do realizacji programów jest wystarczająca. Wszelkie obawy są więc nieuzasadnione.
Prezes DRV (Deutscher ReiseVerband, odpowiednik PIT) Norbert Fiebig uważa, że w związku z ostatnimi bankructwami linii lotniczych i słabszymi wynikami sprzedaży w styczniu bieżący rok będzie dla niemieckich biur pełen wyzwań. Mimo to nie powinien różnić się znacząco od poprzednich. Co prawda w pierwszym miesiącu sprzedaż nie była tak dobra jak rok wcześniej, ale ogólnie statystyki nie są niepokojące.