Oczekiwanie na spóźniony samolot, pociąg czy autobus to najbardziej niemiłe doświadczenie związane z podróżowaniem - wynika z badania przeprowadzonego w 14 krajach Europy na zlecenie firmy Budget Polska, która zajmuje się wynajmowaniem samochodów. Opóźnienia wywołują podenerwowanie u 32 procent ankietowanych.
Źródłem stresu są także obawa przed niespakowaniem ważnej rzeczy do bagażu i spóźnieniem się na samolot czy inny środek transportu (po 27 procent), nieznajomość języka (18 procent) i brak miejsca w walizce na wszystkie niezbędne rzeczy (16 procent). Inne stresujące sytuacje wskazane przez respondentów to między innymi: podróżowanie z dziećmi, spędzanie czasu z teściami, konieczność zrobienia prania po powrocie z podróży, lot samolotem czy miejscowe przepisy ruchu drogowego.
Co ciekawe, różne nacje rozkładały różnie akcenty. Na przykład nieznajomość języka stresuje aż 30 procent Polaków (najwięcej wśród wszystkich przepytanych) i tylko 12 procent Duńczyków. Z drugiej strony, perspektywa przegapienia lotu niepokoi tylko 17 procent Polaków (najmniej ze wszystkich przepytanych) i aż 36 procent Szwajcarów i 35 procent Portugalczyków.
W ramach tego samego badania zapytano również o pomysły na umilenie sobie podróży samochodem. Najwięcej respondentów - po 40 procent - wymieniło częste robienie postojów i obserwowanie widoków za oknem (to ostatnie - aż 55 procent Polaków, najwięcej ze wszystkich nacji). Kolejne miejsca zajęły: słuchanie ulubionych piosenek z przygotowanej wcześniej listy (37 procent), raczenie się podczas jazdy przekąskami (33 procent) i korzystanie z samochodowego zestawu karaoke (21 procent). W zestawieniu znalazło się również między innymi opowiadanie dowcipów i słuchanie audiobooków.
Badanie przeprowadziła agencja Sapio na próbie 14 138 konsumentów z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Austrii, Szwajcarii, Hiszpanii, Portugalii, Francji, Włoch, Polski, Holandii, Belgii, Szwecji, Norwegii i Danii.