Władze Izraela zamknęły przejście graniczne z Egiptem w Tabie. Mówią, że mają informacje o możliwym „ataku terrorystycznym” na turystów na Synaju
Przejście w Tabie zamknięto w następstwie ostrzeżenia służb antyterrorystycznych o szykowaniu tam wkrótce ataku przez bojowników. Przejście jest otwarte dla tych, którzy chcą wrócić do Egiptu.
Izraelski minister ds. służb specjalnych Israel Kac oświadczył, że ma tajne informacje o możliwym „ataku terrorystycznym” na turystów na półwyspie Synaj.
W Niedzielę Palmową Państwo Islamskie (IS) przeprowadziło w Egipcie zamachy na dwa koptyjskie kościoły, w których zginęły co najmniej 43 osoby. Krótko po atakach władze Izraela wezwały swych obywateli przebywających na Synaju, aby powrócili do kraju.
Już pod koniec marca izraelskie władze wezwały obywateli przebywających turystycznie na Synaju do natychmiastowego wyjazdu ze względu na zagrożenie atakami terrorystycznymi ze strony IS lub jego naśladowców.
W okolicach żydowskiej Paschy (Pesach) wielu Izraelczyków spędza urlopy na egipskim wybrzeżu Morza Czerwonego, gdzie mieszczą się takie kurorty jak Szarm el-Szejk, Dahab czy Taba.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.