W kawiarni ExZootic można było głaskać m.in. węże, pająki i kangury.

Jednakże według tekstu opublikowanego w środę na portalu hvg.hu nieżywe myszy, którymi karmiono węże, przechowywano tam w lodówce obok sera dla klientów. Co więcej, po podłodze biegały karaluchy, świnka zwisłobrzucha kąsała gości, a zwierzęta trzymano na niewielkiej przestrzeni – wiele było bardzo wychudzonych i zdychało.

Po publikacji artykułu do kawiarni udała się inspekcja. W trakcie kontroli stwierdzono szereg nieprawidłowości, w związku z czym zawieszono działalność lokalu. Kawiarnia będzie mogła wznowić działalność pod warunkiem usunięcia uchybień – podaje serwis index.hu.

Inspektorzy stwierdzili m.in. obecność karaluchów, nieodpowiednie obchodzenie się z odpadami oraz brak dokumentów pochodzenia w przypadku niektórych produktów spożywczych. Zwierzęta zostały zbadane i okazało się, że niektóre były chore, w tym świnka zwisłobrzucha.