Izrael bije rekord przyjazdów

O 3,6 procent wzrosła liczba przyjazdów turystycznych do Izraela w 2016 roku – informuje tamtejsze Ministerstwo Turystyki

Publikacja: 26.01.2017 07:20

Izrael bije rekord przyjazdów

Foto: AFP

Choć inne kraje w regionie notują raczej spadek liczby turystów, do Izraela przyjechało w zeszłym roku 2,9 miliona ludzi, o 3,6 procent więcej niż w poprzednim roku.

Ministerstwo Turystyki wiąże ten wynik z prowadzonymi w ostatnim czasie kampaniami marketingowymi na najważniejszych rynkach źródłowych. – Wzrost liczby przyjazdów do Izraela jest wynikiem przeniesienia znaczących budżetów marketingowych, inwestycji na nowych rynkach i tworzenia nowych marek dla różnych segmentów klientów – mówi Yariv Levin, minister turystyki Izraela.

Na promocję kraju przeznaczył największy budżet w historii – prawie 0,5 miliarda szekli (1 szekel to około 1,08 złotego). Skupił się na krajach o największym potencjale rozwoju i najważniejszych dla turystyki Izraela, m.in. Stanach Zjednoczonych, Rosji, Niemczech, Francji i Wielkiej Brytanii. Wśród nowych rynków znalazły się Indie i Chiny (wzrost liczby przyjazdów po 10 procent).

Kampania nie ograniczyła się jednak do promocji w poszczególnych krajach. Izrael współpracował też ze światowymi serwisami turystycznymi, m.in. Expedią i Tripadvisorem, oraz z liniami lotniczymi. Te ostatnie mogły liczyć na dopłaty do lotów na lotnisko Ovda w Ejlacie i dopłaty do nowych połączeń do portu Ben Gurion w Tel Awiwie. Jednym z przewoźników, który zaczął latać do Izraela, był chiński Hainan Airlines.

Rekordową liczbę przyjazdów zanotowano szczególnie w ostatnim kwartale 2016 roku. Największy wzrost dotyczył Chin (69 procent), Chorwacji (62 procent), Białorusi, Łotwy i Gruzji (po 41 procent), Malezji (35 procent) i Filipin (27 procent). Tradycyjnie najwięcej gości odwiedziło jednak Izrael ze Stanów Zjednoczonych (648 tysięcy przyjazdów), Rosji (440 tysięcy), Francji (287 tysięcy), Wielkiej Brytanii (181 tysięcy) i Niemiec (164 tysięcy).

Szacuje się, że po zakończeniu kampanii w Ejlacie będzie dwa razy więcej turystów niż do tej pory. Minionej zimy było ich 42 tysiące. Tej zimy miasto ma 9 połączeń lotniczych z innymi metropoliami. Za każdego pasażera lecącego do Ovdy rząd dopłaca 45 euro. Całkowity budżet projektu wynosi 18 milionów szekli. Ejlat jest szczególnie mocno promowany w Wielkiej Brytanii, Finlandii, Rosji, Francji i Polsce, na jego reklamę przeznaczono 10 milionów szekli. Inna kampania skupiona jest wokół promocji Tel Awiwu i Jerozolimy, dwóch miast, które można odwiedzić w czasie jednej wycieczki.

Ministerstwo Turystyki podaje, że w ostatnich latach coraz więcej osób przyjeżdża do Izraela na własną rękę. Z usług biura podróży korzysta 40 procent gości, reszta organizuje wyjazd sama, korzystając z serwisów internetowych. Za reklamę w nich Izrael zapłacił więc łącznie 18,5 miliona szekli.

Choć inne kraje w regionie notują raczej spadek liczby turystów, do Izraela przyjechało w zeszłym roku 2,9 miliona ludzi, o 3,6 procent więcej niż w poprzednim roku.

Ministerstwo Turystyki wiąże ten wynik z prowadzonymi w ostatnim czasie kampaniami marketingowymi na najważniejszych rynkach źródłowych. – Wzrost liczby przyjazdów do Izraela jest wynikiem przeniesienia znaczących budżetów marketingowych, inwestycji na nowych rynkach i tworzenia nowych marek dla różnych segmentów klientów – mówi Yariv Levin, minister turystyki Izraela.

Pozostało 81% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Nowe zasady parkowania przy Morskim Oku. „Chcemy poprawić system”
Zanim Wyjedziesz
Na bałtyckiej plaży może być ciepło także zimą. Niemcy podgrzewają turystom siedzenia
Zanim Wyjedziesz
Brytyjski MSZ ostrzega turystów przed wyjazdami do Egiptu, Tunezji i Maroka
Zanim Wyjedziesz
Pozytywne doświadczenia w podróży mogą poprawić kondycję fizyczną i psychiczną
Zanim Wyjedziesz
Plaże Majorki umierają. "Musimy oddać morzu, co mu ukradliśmy"