Niemiecki instytut badań rynku turystycznego Forschungsgemeinschaft Urlaub und Reisen (FUR) jak zawsze przy okazji targów berlińskich ITB omówił miniony rok i przedstawił wyniki badania prowadzonego wśród mieszkańców kraju. Okazuje się, że w zeszłym roku urlop, który trwał pięć dni lub więcej, w sieci zamówiło 49 procent osób – rok wcześniej było to 44 procent.
Znacząco spadła też liczba rezerwacji zakładanych w czasie bezpośredniej rozmowy z konsultantem przez telefon – z 39 procent w 2019 roku do 31 procent w zeszłym. W liczbach bezwzględnych widać jednak duży generalny spadek sprzedaży. Zamówień będących wynikiem rozmów bezpośrednich było o 11,3 miliona mniej, a w wypadku zakupów przez internet o 6,5 miliona mniej.
CZYTAJ TEŻ: Niemieccy turyści ruszyli na zakupy. Później niż zwykle
Analiza wykazała, że w zeszłym roku Niemcy kupili o 30 procent mniej wyjazdów na pięć dni lub dłużej, na ten cel wydali o 40 procent mniej pieniędzy, w grupie wypadów krótszych (2-4 dni) spadek wyniósł 60 procent rok do roku. Najgorzej sytuacja przedstawia się w segmencie zorganizowanych wycieczek lotniczych – w zeszłym roku było ich o 70 procent mniej.
Szef działu badań w FUR Ulf Sonntag, odnosząc się do rosnącego udziału kanałów cyfrowych w sprzedaży usług turystycznych, zwraca uwagę, że trend ten jest szczególnie widoczny w grupie wyjazdów, które zazwyczaj kupowane były w tradycyjnych biurach agencyjnych. Mowa o pobytach krajowych, ale też o wycieczkach zorganizowanych do Turcji czy Grecji.