TUI: Czas krótkich wycieczek minął. Przyszła pora na prawdziwe odkrywanie

Mniej wycieczek, ale dłuższych, więcej podróży rodzinnych, chęć odkrywania odwiedzanych miejsc - w tym kierunku będzie szła turystyka zorganizowana, twierdzi szef TUI UK. Touroperator w dalszym ciągu stawia na „masową personalizację” swojej oferty.

Publikacja: 22.11.2021 08:00

Turyści szukają atrakcji, które pozwolą im lepiej poznać odwiedzane miejsca - mówi prezes TUI UK

Turyści szukają atrakcji, które pozwolą im lepiej poznać odwiedzane miejsca - mówi prezes TUI UK

Foto: AFP, Tang Chhin Sothy

Prezes brytyjskiej spółki z koncernu TUI Andrew Flintham wskazuje kilka nowych trendów w podróżowaniu. Jego zdaniem klienci wolą wyjechać mniej razy w roku, ale za to na dłużej, chętniej podróżują z rodziną i szukają atrakcji, które pozwolą im lepiej poznać odwiedzane miejsca.

Prezes widzi również, że wiele osób jest gotowych wyjechać za granicę, by stamtąd pracować. - Ludzie wyjeżdżają na dłużej, częściowo jest to spowodowane chęcią nadrobienia wakacji straconych w 2019 roku, ale jesteśmy przekonani, że zaczną zastanawiać się nad podróżami w związku z możliwościami, jakie daje praca zdalna - mówi Flintham cytowany przez brytyjski portal branży turystycznej Travel Weekly.

Czytaj więcej

Trendy w turystyce. "W przyszłym roku wielu turystów wyruszy w podróż życia"

Flintham uważa, że część osób zastanowi się, czy lepiej wyjechać kilka razy do roku na krócej, czy może przeznaczyć ten czas na dłuższy pobyt i lepsze poznanie odwiedzanego miejsca. - Dlaczego nie przeznaczyć na podróż 10 dni, odpoczywać przez siedem, a przez trzy pracować? Wszyscy wiemy, że trzy dni pracy będą bardziej wydajne na wyjeździe niż w domu czy w biurze - twierdzi.

I przypomina, że już przed pandemią wspólny rodzinny wypoczynek osób z różnych pokoleń był w modzie, teraz trend ten będzie się umacniał. Zauważa też, że klienci chcą dać lokalnym społecznościom coś od siebie, niektórzy wolą wyjeżdżać do miejsc bliżej domu. - Wizją TUI jest masowa personalizacja. Zakres produktów do wykorzystania jest szeroki - wypoczynek na plaży, wycieczki, wypady do miast, narty, rejsy rzeczne, rejsy morskie i atrakcje dodatkowe - wymienia. - W przyszłości będziemy chcieli zaproponować klientom coś unikatowego i pozwolić, by elastyczność pomagała tworzyć idealne wakacje - twierdzi.

Czytaj więcej

Malediwy: Jesteśmy salą konferencyjną na plaży. Ale przyjmiemy też backpackerów

Jego zdaniem to, co pozostanie po pandemii, to właśnie oczekiwanie, że podróże mogą być bardziej elastyczne, choć raczej nie w tak szerokim zakresie jak obecnie. Chodzi na przykład o możliwość wybrania konkretnego pokoju w hotelu, jedzenia na pokładzie samolotu, które można zamówić z wyprzedzeniem, czy ofercie rozrywkowej, ale też o możliwość przesunięcia terminu wyjazdu lub zamiany hotelu na inny.

Prezes brytyjskiej spółki z koncernu TUI Andrew Flintham wskazuje kilka nowych trendów w podróżowaniu. Jego zdaniem klienci wolą wyjechać mniej razy w roku, ale za to na dłużej, chętniej podróżują z rodziną i szukają atrakcji, które pozwolą im lepiej poznać odwiedzane miejsca.

Prezes widzi również, że wiele osób jest gotowych wyjechać za granicę, by stamtąd pracować. - Ludzie wyjeżdżają na dłużej, częściowo jest to spowodowane chęcią nadrobienia wakacji straconych w 2019 roku, ale jesteśmy przekonani, że zaczną zastanawiać się nad podróżami w związku z możliwościami, jakie daje praca zdalna - mówi Flintham cytowany przez brytyjski portal branży turystycznej Travel Weekly.

Popularne Trendy
Betlej: Epidemia się nasila, na szczęcie turystyce sprzyja gospodarka
Popularne Trendy
Egipt: Za rok otwarcie Wielkiego Muzeum Egipskiego i świętowanie Tutanchamona
Popularne Trendy
Padł rekord - Chorwację odwiedziło milion Polaków. Pomogły biura podróży
Nowe Trendy
Wakacje za rok muszą być droższe? Branża turystyczna podzielona w ocenach
Popularne Trendy
Zimowe podróże egzotyczne - Tajlandia wraca do gry, zaskakujące miejsce Jordanii