Wakacje.pl przyjrzały się cenom wycieczek zorganizowanych na przyszłe wakacje i zestawiły je z ofertami last minute z minionego sezonu. Okazuje się, że zazwyczaj wycieczki w przedsprzedaży są o kilkanaście procent tańsze od kupowanych w ostatniej chwili. Największe różnice widać w grupie dalekich krajów - w wypadku Tajlandii sięgają one 41 procent na korzyść tych zamawianych obecnie z terminem wylotu w sierpniu 2023 roku, a Maroka - 38 procent. Tańsze w przedsprzedaży są również najpopularniejsze kierunki wakacyjne - Turcja o 15 procent, Grecja o 19 procent, Hiszpania o 17 procent, a Bułgaria o 12 procent.
- Już w czasie pandemii ceny rosły wraz ze zbliżaniem się daty wylotu, w tym roku trend ten jeszcze się umocnił. Porównanie ofert z przedsprzedaży z ofertami last minute dostępnymi w minione wakacje potwierdza, że szybka decyzja to oszczędności liczone w setkach, a w wypadku podróży rodzinnych nawet w tysiącach złotych. Zaoszczędzone pieniądze można przeznaczyć na zwiedzanie lub inne atrakcje na miejscu - zwraca uwagę wiceprezes ds. sprzedaży w Wakacje.pl Krzysztof Zych.
Mimo tych korzyści, nie wszyscy klienci są przekonani do kupowania wyjazdów z dużym wyprzedzeniem. Wakacje.pl chciały poznać powody, które powstrzymują Polaków przed wczesnym rezerwowaniem podróży. 39 procent pytanych obawia się, że w ostatniej chwili będzie musiało zmienić termin wyjazdu, a 38 procent nie może planować podróży z tak dużym wyprzedzeniem z powodów zawodowych. Inni natomiast boją się powrotu pandemii albo odwołania lub podniesienia ceny przez biuro podróży.
Jak mówi dyrektor produktu w Wakacje.pl Jolanta Kołodziejczyk, obawy te są nieuzasadnione. - W ramach wczesnej rezerwacji dostępne są gwarancje najniższej ceny i niezmienności ceny, a także elastyczne zasady rezerwacji, które, w zależności od oferty, pozwalają zmienić termin podróży, kierunek lub uczestników wyjazdu do kilkunastu dni przed jego rozpoczęciem. Można także wykupić ubezpieczenie od kosztów rezygnacji, które uchroni przed stratą wpłaconych pieniędzy w sytuacji, gdyby wydarzyło się coś niespodziewanego, jak choroba czy utrata pracy. Warto też pamiętać, że jeśli touroperator zmieni jakiś element umowy, klient ma prawo zrezygnować z rezerwacji bez ponoszenia kosztów - przypomina Kołodziejczyk.