119,96 miliona pasażerów obsłużyły w 2021 roku lotniska w Hiszpanii, wynika z podsumowania firmy AENA, która nimi zarządza. To o 57,7 procent więcej niż rok wcześniej, ale o 56,4 procent mniej niż w roku 2019.

67,35 miliona to podróżni korzystający z lotów międzynarodowych.

Czytaj więcej

Hiszpania powoli odbudowuje straty w turystyce. Potrzebuje jeszcze roku

Ruch odbudowywał się nierównomiernie w poszczególnych regionach kraju. Jeśli wziąć pod uwagę za kryterium liczbę klientów, najlepiej w zeszłym roku poradziło sobie lotnisko w Madrycie (Adolfo Suarez Madrid-Barajas), które obsłużyło 24,14 miliona osób (mniej o 60,9 procent wobec 2019 roku). Na drugim miejscu w takim zestawieniu znalazła się Barcelona El Prat z 18,87 miliona klientów (spadek o 64,2 procent wobec 2019 roku), na trzecim Palma de Mallorca, przez którą przewinęło się 14,5 miliona pasażerów (mniej o 51,2 procent wobec 2019 roku). W pierwszej piątce znalazły się też porty w Maladze z 8,87 miliona osób (spadek o 55,3 procent) i na Gran Canarii z 6,9 miliona klientów (mniej o 48 procent).

Jeśli wyniki uszeregować według wskaźników odbudowy ruchu lotniczego, na pierwszym miejscu wśród ważniejszych portów, które obsłużyły ponad milion pasażerów, znajduje się Minorka, która zanotowała straty wobec okresu sprzed pandemii na poziomie tylko 33,5 procent (2,33 miliona osób). Druga pozycja należy do Teneryfy Norte, czyli do lotniska znajdującego się na północy wyspy – minus 34,2 procent (3,84 miliona), trzecia do Ibizy, która miała mniej o 40,5 procent pasażerów (4,85 miliona). Na czwartym miejscu znalazło się lotnisko Santiago-Rosalia de Castro, na którym ubyło względem czasów sprzed pandemii 43,1 procent klientów (1,65 miliona), a na piątym Fuerteventura z wynikiem mniejszym o 44,7 procent, (3,11 miliona).