Włoska agencja marketingowa PromoSalento z Apuli oferowała niewielkim hotelom i restauracjom pakiety pozytywnych opinii oceniających ich usługi – donoszą media. W zamian za wynagrodzenie zamieszczała je na popularnym portalu dla podróżników TripAdvisor.

O ile pisanie fałszywych opinii nie jest niczym wyjątkowym, o tyle wyrok sądowy w tej sprawie to precedens, uważa wiceprezes i główny doradca prawny TripAdvisora Brad Young.

TripAdvisor już w 2015 roku dowiedział się, że PromoSalento oferuje sfabrykowane opinie, po tym jak kilku włoskich przedsiębiorców poinformowało, że dostali od firmy propozycje fałszywych wpisów za wynagrodzenie. Portal przeprowadził analizę techniczną, a następnie zablokował lub uniemożliwił ponad tysiąc prób zamieszczenia wpisów przez PromoSalento. TripAdvisor ostrzegł też przedsiębiorców, którzy skorzystali z usług Włochów, a przy każdej firmie, która nie zaniechała praktyk, zamieścił informację dla internautów o próbie manipulowania przy tworzeniu opinii.

Od 2015 roku portal zablokował działalność ponad 60 firm, które pisały oceny na zlecenie, a w lipcu tego roku poinformował, jak weryfikuje wpisy. W wypadku restauracji każdy może zamieścić ocenę, przy hotelach opcja ta dostępna jest jedynie dla osób, które faktycznie zarezerwowały w nim przynajmniej jeden nocleg.