Inwestowanie w nieruchomości to dziś popularny sposób lokowania kapitału. Szacuje się, że 30 procent mieszkań nabywanych od deweloperów przeznaczanych jest na wynajem. W tym ten bardziej opłacalny – krótkoterminowy. I właśnie tymi, którzy przeznaczają swoje nieruchomości na najem krótszy niż miesiąc, bliżej przyjrzeć chce się resort turystyki.
– Obiekty najmowane jednorazowo podczas pobytu do 30 dni przez klientów będą podlegać obowiązkowi rejestracji, kontroli i innym wynikającym z przepisów w rozporządzeniu – zapowiada Dominik Borek, prawnik z resortu sportu i turystyki.
I podkreśla, że obowiązujące dziś regulacje dotyczące rynku usług turystycznych są niewystarczające, a jego propozycja zakładające włączenie tzw. mieszkań na doby do katalogu obiektów hotelarskich i obowiązek ich rejestrowania, mogą stać się elementem walki z szarą strefą.
Opisywany projekt zmian znajduje się na etapie uzgodnień wewnątrz resortowych i oczekuje na wpis w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów. Plan jest jednak taki, by wraz z wejściem w życie nowych regulacji nie było już możliwe prowadzenia działalności polegającej na najmie krótkoterminowym bez zarejestrowania i spełnienia określonych norm.
– Chodzi nam między innymi o zapewnienie odpowiedniego standardu w takich lokalach – w tym przeciwpożarowych czy sanitarnych. Tak, by nie dochodziło do sytuacji, gdy ktoś zajmuje się działalnością polegającą na najmie krótkoterminowym a naraża swoich klientów na niebezpieczeństwo – wyjaśnia Borek.