Więcej Radissona w Zdrojowej

Zdrojowa i Radisson Hotel Group poinformowały dzisiaj o podpisaniu umowy na dwa kolejne hotele. Obie firmy są partnerami od 2017 roku, kiedy to otworzyły Radisson Blu Resort w Świnoujściu. Zachęcone udaną współpracą zamierzają kontynuować współpracę. Radisson Resort Szklarska Poręba i Radisson Resort Kołobrzeg będą prowadzone przez Radisson Hospitality AB na podstawie międzynarodowej umowy franczyzowej ze Zdrojową Invest & Hotels.

Hotel w górach ruszy już tej jesieni. Jak mówił podczas dzisiejszej konferencji prasowej współzałożyciel grupy Zdrojowa Jan Wróblewski, obiekt już stoi w stanie surowym zamkniętym. Jest obecnie wyposażany. Będzie oferował 104 pokoje, ale będzie rozbudowywany. Goście będą mogli korzystać z niedużego aquaparku, całorocznego zewnętrznego jacuzzi, sauny i strefy kąpielowej.

Z kolei otwarcie Radisson Resort Kołobrzeg Zdrojowa planuje na lato 2020 roku. Będzie to pierwszy hotel tej międzynarodowej marki w jednym z największych polskich kurortów nadmorskich. Obiekt będzie miał 209 pokojów, strefę spa & wellness i aquapark.

Wróblewski wyjaśniał, że jego firmę interesuje obecnie budowa hoteli stricte wypoczynkowych w znanych miejscowościach uzdrowiskowych i turystycznych. Szczególnie nad morzem i w górach. – Warmia i Mazury czy Bieszczady zupełnie nas nie interesują, to za mały rynek – deklarował.

Czytaj: „Na hotele jest duży popyt, ale zarządzać nimi to wielka sztuka”.

Jak mówił, oszczędny, spokojny skandynawski styl, z jakim wiąże się marka Radisson i jej kultura działania, są istotne dla jego firmy, ze względu na to, że dużą część gości hoteli Zdrojowej stanowią Niemcy i Skandynawowie.

Oba hotele będą miały standard czterech gwiazdek – właśnie taki ma w Kołobrzegu i Szklarskiej, zdaniem współwłaściciela Zdrojowej, największe szanse powodzenia. – Są bardziej przystępne dla gości – wyjaśniał.

Zdrojowa ma w tej chwili w swoich hotelach i condohotelach 1400 pokojów. Według Wróblewskiego to największa sieć tego typu w kraju. Firma współpracuje z różnymi markami, w tym z Radissonem i Hiltonem. Zatrudnia 1200 osób. Średnie roczne obłożenie jej obiektów to 70 procent, ale w wypadku Radisson Blu Resort w Świnoujściu sięga ono już 80 procent, co Wróblewski określił jako zbyt duże.

Przedstawiając ogólną sytuację w biznesie hotelarskim, Wróblewski podkreślał, że nadal powstaje wiele nowych inwestycji i, mimo wzrostu ruchu turystycznego, poszczególne rynki się nasycają. W tym kontekście wymienił Warszawę, Gdańsk i Kołobrzeg. – Konkurencja się zaostrza – mówił. Pieniądze w nowe obiekty trzeba więc inwestować bardzo przemyślanie. Sama Zdrojowa zaangażowała około miliarda złotych w nowe przedsięwzięcia, licząc z dwoma wymienionymi hotelami i kolejnymi planowanymi inwestycjami, których szczegółów Wróblewski nie chciał jednak zdradzić.

Zobacz też: „Debata: Hotel to nie gwiazdki, to ludzie”.

Chęć rozwoju w Polsce deklarowała też w imieniu Radissona Valerie Schuermans, wiceprezes ds. rozwoju biznesu w Radisson Hotel Group. Jej zdaniem inwestycje jej firmy będą wypadkową różnych czynników – począwszy od wyboru miejsca, poprzez sytuację gospodarczą kraju, a na możliwościach zatrudnienia i utrzymania pracowników skończywszy.