Prezydent Balearów Francina Armengol przedstawiła plan działania, który ma pomóc turystyce powrócić na dawne tory. Jego budżet to 11 milionów euro – podaje hiszpański portal branży turystycznej Hosteltur.
Jak podkreśla Armengol, sezon turystyczny będzie opóźniony, a połączeń lotniczych nie ma tylu, ilu region by sobie życzył. Rząd chciałby, żeby turyści przyjeżdżali do jesieni, a jnawet do Bożego Narodzenia. Zaplanował więc działania marketingowe, które będzie prowadził poza szczytem sezonu z przewoźnikami lotniczymi i morskimi. Liczy na zwiększenie liczby połączeń na trasach krajowych i międzynarodowych – te lotnicze muszą być realizowane na wszystkie trzy lotniska regionu (na Majorkę, Minorkę i Ibizę).
CZYTAJ TEŻ: Drony nad Majorką – skontrolują odstępy na plażach
W ramach programu promowane będą istniejące trasy, a firmy, które chcą skorzystać z programu – jego budżet to 5 milionów euro – muszą utrzymać połączenia do 15 listopada.
Kolejny element planu to dofinansowanie wydarzeń. Na to rząd przeznaczy 2 miliony euro. Chodzi o wykorzystanie dziedzictwa historyczneego, kulturowego i walorów przyrody i zmienić je w atrakcje turystyczne.