Instytucja odpowiedzialna za promowanie walorów turystycznych Niemiec prowadzi drugi rok z rzędu kampanię zachęcającą do krótkich podróży, city breaków, pod hasłem German.Local.Culture.
Czytaj więcej
Rok 2021 nie przyniósł odbicia niemieckiej turystyce. Straciła ona 3,1 procent noclegów w porównaniu z rokiem 2020. Polacy znaleźli się na trzecim miejscu najliczniejszej grupy gości. W tym roku Niemcy będą się u nas promować kulturą, przyrodą i lokalnością.
Badania pokazują, że Niemcy są pierwszym kierunkiem dla Europejczyków, jeśli chodzi o podróże do miast. Stanowią one cel dla 40 procent z nich, a 67 procent turystów z kontynentu deklaruje, że szczególnie ceni sobie ich atmosferę.
Najwięcej gości wskazuje, że przyjeżdża do Niemiec dla ich zabytków, 52 procent dla architektury, 40 procent przyciągają tradycja i historia danego miejsca, a 36 i 35 procent atmosfera, sztuka i oferta kulturalna.
Każdy słyszał o Berlinie, Monachium czy Hamburgu. Tym razem jednak DZT stawia na mniejsze miejscowości. - W Niemczech nie brakuje miast i miasteczek, które dawniej były centrami kulturalnymi i gospodarczymi księstw i landów, na które przez wieki podzielony był ten kraj. Należały do książąt i biskupów. Historia odcisnęła na nich piętno, co sprawia, że dzisiaj każde ma swój charakter – wyjaśnia dyrektor biura DZT w Polsce Tomasz Pędzik.