Budżet państwa podpisany. Turystyka bez 50 milionów złotych

Tegoroczny budżet państwa przewiduje wzrost wydatków na promocję turystyki polskiej o 7,4 procent. To jednak pozorne zwiększenie. W innym miejscu rząd zredukował bowiem fundusze na ten cel o 50 milionów złotych.

Publikacja: 20.01.2025 08:16

Budżet państwa podpisany. Turystyka bez 50 milionów złotych

Foto: Filip Frydrykiewicz

W weekend prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę budżetową. Tym samym weszła ona w życie.

W ustawie budżetowej na rok 2025 przyjęto, że dochody budżetu państwa wyniosą 632,8 miliarda złotych, a wydatki – 921,6 miliarda złotych. Rząd założył, że wzrost PKB wyniesie 3,9 procent, a inflacja średnioroczna – 5 procent.

Na tym tle część przeznaczona na turystykę nie wygląda źle – ma ona dostać o 7,4 procent więcej pieniędzy niż rok wcześniej. Chodzi o sumę 123,5 miliona złotych, z czego zasadniczą część – 96,5 miliona złotych – stanowi dotacja dla Polskiej Organizacji Turystycznej. Druga znacząca pozycja to suma 12,6 miliona złotych na dotacje na upowszechnianie turystyki.

Czytaj więcej

Będzie 11 strategii dla turystyki. Na liście: rowery, konie, seniorzy i młodzież

Dla przypomnienia – w roku 2021 budżet na turystykę wyniósł w zaokrągleniu 72 miliony złotych, w 2022 roku 75 milionów złotych, w 2023 roku 110 milionów złotych, a w 2024 roku 114 milionów złotych. Jak to podsumował w pracach nad budżetem podczas spotkania z posłami komisji kultury fizycznej, sportu i turystyki sekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki Piotr Borys „ten progres jest widoczny, chociaż oczywiście zawsze niewystarczający”.

Co ciekawe, rząd zdecydował się jednocześnie zredukować wydatki na program promowania turystyki przez wydarzenia sportowe i samych sportowców. Program wymyślony i wdrożony jeszcze za czasów poprzedników, a konkretnie Kamila Bortniczuka (Zjednoczona Prawica) kiedy kierował on Ministerstwem Sportu i Turystyki, miał zapewnić co roku 60 milionów złotych na ten cel. W tym roku zostało z tej sumy w budżecie zaledwie 10 milionów złotych.

W tym samym czasie budżet w części „sportowej” kształtował się następująco: w 2021 roku 1,4 miliarda złotych, w 2022 roku 1,68 miliarda złotych, w 2023 roku 3,53 miliarda złotych, w 2024 roku 4,23 miliarda złotych, a w 2025 roku – 3,45 miliarda złotych (zmniejszenie budżetu wynika z mniejszych wydatków przewidzianych na kończący się program „Olimpia”).

Turystyka poza zainteresowaniami polityków

Charakterystyczne, że podczas prac w parlamencie posłowie (ani senatorowie) nie poświęcili wydatkom na turystykę więcej czasu. Skupili się na części dotyczącej sportu.

Poseł sprawozdawca, Krzysztof Grabczuk (Koalicja Obywatelska), odnotował jedynie z obowiązku, że „dochody z turystyki wzrastają, zatem dobrą rzeczą jest, że wzmacniamy i promujemy turystykę w naszym kraju. Chodzi o to, żeby po pierwsze zachęcić Polaków do turystyki wewnętrznej, by Polacy jak najczęściej odwiedzali również nasze regiony, ale też, by zachęcić turystów z zagranicy, by chcieli odwiedzać nasze regiony i tutaj zostawiać swoje środki finansowe”.

Czytaj więcej

„Turystyka to biznes, nie hobby” - branża turystyczna chce przejść ze sportu do gospodarki

– Wystarczy w internecie kliknąć, by się dowiedzieć, że złotówka wydana na turystykę to ponad trzy złote zwrotu do budżetu – mówił z kolei poseł opozycji Marek Matuszewski (PiS). – Jeśli tak jest, to warto patrzeć na to rynkowo i więcej dać na POT, żeby oni to [promocję polskiej turystyki] rozkręcili, aby z tej złotówki te trzy złote albo więcej było tych środków.

Do tego wątku nawiązała też w posłanka Anna Krupka (PiS), była wiceminister sportu i turystyki. – Wszystkie dane światowe potwierdzają, że każda złotówka włożona w sport to jest pięć złotych – niektóre dane mówią nawet o ośmiu złotych – oszczędności w innych dziedzinach życia. Tak samo pieniądze, które my wydamy dzisiaj na promocję turystyki – te pieniądze wrócą do polskiego budżetu, wrócą również i do nas – przekonywała.

Nie będzie wzmocnienia finansowego promocji turystyki

Od lat trwa utyskiwanie, że promocja turystyczna Polski jest na szarym końcu w Europie (wydatki w przeliczeniu na mieszkańca kraju). Zwrócił na to uwagę minister sportu i turystyki Sławomir Nitras. Podczas spotkania w marcu 2024 roku z przedsiębiorcami turystycznymi i samorządowcami Pomorza Zachodniego zadeklarował, że jego celem jest zwiększenie wydatków na Polską Organizację Turystyczną „co najmniej trzykrotne”.

– Stawiam sobie cel, by ten budżet realnie wzrósł i to nie o dziesięć, dwadzieścia procent, ale co najmniej trzykrotnie – mówił minister. Jego zdaniem Polska wydaje za mało jak na potencjał tkwiący w turystyce i dochody, jakie ta turystyka przynosi państwu (4,5 procent PKB). – To jest nieprofesjonalne – podsumował.

Czytaj więcej

Czy da się wypromować polską turystykę przez sport? Eksperci: Łatwo nie będzie

Pytany podczas odbywającej się listopadzie zeszłego roku konferencji Spotkanie Liderów Turystyki o problem zmniejszenia puli pieniędzy na promocję turystyki poprzez sport, dyrektor departamentu turystyki w MSiT Dominik Borek przekonywał, że „budżet jest porównywalny, bo chociaż 'Program wsparcia mistrzów' będzie zmniejszony [o 50 milionów złotych], to z 10 milionów do 20 milionów złotych zwiększy się kwota na dotacje w ramach konkursu funduszu kultury fizycznej”.

W weekend prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę budżetową. Tym samym weszła ona w życie.

W ustawie budżetowej na rok 2025 przyjęto, że dochody budżetu państwa wyniosą 632,8 miliarda złotych, a wydatki – 921,6 miliarda złotych. Rząd założył, że wzrost PKB wyniesie 3,9 procent, a inflacja średnioroczna – 5 procent.

Pozostało jeszcze 94% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Popularne Trendy
Czesi odkryli polski Bałtyk, a Polacy brylują w Czechach. Co najchętniej zwiedzają?
Popularne Trendy
Malta: Mamy historyczny rekord turystów. Polacy przegonili Niemców
Popularne Trendy
Polacy podbijają Hiszpanię. 30 procent więcej turystów, 3 miliardy zostawionych euro
Popularne Trendy
Widzimy się w Sopocie! Reklama miasta, jak film sensacyjny