Ogólnopolskie Stowarzyszenie Agentów Turystycznych wspólnie z Krakowską Izbą Turystyki zamówiły u specjalistów od podatków poradnik, jak najefektywniej korzystać z pomocy rządowych tarczy antykryzysowych.
CZYTAJ TEŻ: OSAT: Turysto, nie panikuj, jesteś w dobrych rękach
– Agenci turystyczni, żeby ratować swoje biznesy, korzystają teraz z różnych narzędzi, jakie dają rządowe tarcze antykryzysowe – mówi prezes OSAT-u Marcin Wujec. – Występują o anulowanie ZUS, o dopłaty do wynagrodzeń dla pracowników, pożyczek z powiatowych urzędów pracy i umarzalnych subwencji z Polskiego Funduszu Rozwoju. Coraz częściej zgłaszają się jednak do nas członkowie naszej organizacji z pytaniami – co dalej? Na przykład, które formy pomocy można łączyć? Czy w przepisach nie czają się jakieś zagrożenia? Na co konkretnie można wydać te pieniądze? Jak i kiedy trzeba będzie się z tego rozliczyć i czy wtedy nie wpadną w pułapkę, bo okaże się, że będą musieli zwracać te pieniądze lub, że konieczność wykazania, jak je wydali, nie przekroczy ich możliwości. Czy środki pomocowe nie zostaną przez służby fiskalne potraktowane jako wzbogacenie się i opodatkowane? A jeśli ta pomoc nie wystarczy i będą musieli zamknąć biznesy, co wtedy?
– Są też przedsiębiorcy, którzy dopiero zamierzają sięgnąć po pomoc i się wahają. Agencje turystyczne to są małe firmy, odpowiadają swoim majątkiem, a taka pomoc może się okazać zgubna. To nie są bowiem pieniądze, które pójdą na rozwój naszych firm, ale na przetrwanie, a głównie na utrzymanie pracowników. Warunkiem jest utrzymanie przez rok zatrudnienia. Tymczasem może się okazać, że to za długi okres, a jeśli coś nie wypali, pożyczkę trzeba będzie zwrócić. Ale z czego, skoro nasze obroty spadły z dnia na dzień o 100 procent i nie wiemy, kiedy znowu zaczniemy zarabiać? Powtórzę znane już stwierdzenie, że turystyka pierwsza padła ofiarą kryzysu i będzie ostatnią dziedziną gospodarki, która z niego wyjdzie – wyjaśnia Wujec.
– Wiele jest pytań dręczących ciągle niepewnych swojej przyszłości agentów. Dlatego zamówiliśmy w Małopolskim Instytucie Studiów Podatkowych analizę wszystkich możliwych rozwiązań – kończy.