W Polsce od połowy marca 2020 roku, czyli ponad kwartał temu, zawieszone zostały krajowe i międzynarodowe pasażerskie połączenia lotnicze. Decyzja jaką niespodziewanie podjął rząd spowodowała, że w okresie od 15 marca br. do dnia dzisiejszego wszystkie porty lotnicze w Polsce odnotowały spadek ruchu o ponad 90%. Także polskie i zagraniczne regularne i czarterowe linie lotnicze każdego dnia walczą o życie nie mogąc świadczyć podstawowej swej działalności. Nie pozostanie to bez wpływu na dynamikę rozwoju polskiej gospodarki, a im dłużej będzie się utrzymywał brak możliwość uruchomienia międzynarodowego ruchu lotniczego tym starty dla całej polskiej gospodarki będą coraz bardziej znaczące.
Przyszłość segmentu lotnictwa w Polsce zależy od wielu czynników: tempa otwierania granic, gotowości pasażerów do podróży, ogólnej sytuacji gospodarczej, a także pomocy finansowej, którą rząd planuje przeznaczyć dla branży lotniczej.
Lotnictwo to sektor niezwykle podatny na kryzysy gospodarcze, które szybko zmniejszają popyt na podróże biznesowe i prywatne, a także na postrzeganie poziomu bezpieczeństwa. Pandemia to najgorsza z możliwych sytuacji, która mogła się wydarzyć dla naszej branży. Pasażerowie tracą chęć do latania, możliwości sfinansowania podróży oraz samą potrzebę przemieszczania się. Dlatego też równie istotna, a jednocześnie nie wymagająca zaangażowania finansowego, jest przemyślana polityka państwa, w tym przygotowany z wyprzedzeniem kalendarz dalszych kroków, względem całej branży lotniczej. Polityka, która powinna wspierać działania branży w kierunku jak najszybszego powrotu do dobrej kondycji, głównie z myślą o korzyściach płynących dla całej polskiej gospodarki.
Szybkie przywrócenie międzynarodowych połączeń lotniczych powinno stanowić kamień węgielny strategii ożywienia gospodarczego kraju i jego przyszłego rozwoju. Bez uruchomienia lotnisk powrót do stabilizacji nie będzie możliwy. Lotniska nie będą miały możliwości przyczyniać się do ożywiania gospodarki kraju, jeśli przepisy krajowe będą ograniczały możliwość prowadzenia działalności biznesowej przewoźnikom lotniczym i stanowiły wprost podstawę do wycofywania się linii lotniczych z polskiego rynku. Przykładem takiego przepisu jest ten dotyczący ograniczenia liczby miejsc w samolocie zajmowanych przez pasażerów ustanowiony Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 29 maja 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. Rozdz. 6 par. 17 pkt. 4 tego rozporządzenia stanowi, iż statkami powietrznymi w rozumieniu art. 2 pkt 1 ustawy z dnia 3 lipca 2002 r. – Prawo lotnicze – danym statkiem powietrznym można przewozić, w tym samym czasie, nie więcej pasażerów niż wynosi połowa maksymalnej liczby miejsc przeznaczonych dla pasażerów określonej w dokumentacji technicznej statku powietrznego.
Domyślamy się, że intencję wprowadzenia przedmiotowego przepisu stanowiła troska o bezpieczeństwo podróżnych i wzgląd na toczącą się europejską dyskusję na ten temat. Niestety przewidujemy, że efekt jego implementacji będzie tożsamy z wybuchem kolejnej pandemii. Tym razem będzie to jednak morderczy wirus dla całego polskiego rynku lotniczego, który nie ominie również polskiego przewoźnika LOT. Nowe zasady wzmocnią ponadto konkurencyjność zagranicznych lotnisk regionalnych zlokalizowanych poza granicami Polski, szczególnie te, które znajdują się w strefie dostępności do 2 godzin od polskiej granicy (np. Berlin czy Ostrawa).
Jako branża lotnicza odnosimy wrażenie, że Pańskie służby zbytnio nadinterpretowały zalecenia Komisji Europejskiej i instytucji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo lotnicze oraz zdrowotne w tej sprawie i uznały je jako przepis bezwzględnie konieczny do zastosowania. Zalecenie europejskie dotyczące utrzymania dystansu społecznego w samolotach stanowi bowiem, że jeśli wypełnienie samolotów w początkowej fazie otwierania gospodarek na międzynarodowy ruch lotniczy będzie niewielkie należy rozsadzać pasażerów z uwzględnieniem zastosowania możliwie jak największego wzajemnego dystansu. Jeżeli jednak nie będzie takiej możliwości z racji obecności na pokładzie większej ilości pasażerów wówczas inne konieczne środki ochrony muszą byś stosowane (np. maseczki medyczne). Oto treść zalecenia w całości, w angielskiej wersji językowej