Do Europejskiego Centrum Konsumenckiego, działającego przy Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów, trafiło w tym sezonie urlopowym dwa razy więcej skarg niż w ubiegłorocznym – wynika z podsumowania tej instytucji. Od 1 czerwca do 30 sierpnia ECK odnotowało 1974 zgłoszenia, podczas gdy w 2019 roku było ich 1287.
Prawie jedna trzecia skarg (643, w ubiegłym roku 371) dotyczyła linii lotniczych. Konsumenci skarżyli się przede wszystkim na opóźnianie zwrotu pieniędzy przez przewoźników i pośredników w sprzedaży biletów. Zdecydowanie mniej skarg wiązało się z zagubionym czy zniszczonym bagażem.
Na drugim miejscu pod względem liczby zgłoszeń znalazły się hotele. Tego lata ECK przyjęło o 65 procent więcej skarg związanych z zakwaterowaniem (236) niż w roku ubiegłym (78). Konsumenci donosili głównie o problemach z odzyskaniem wpłat, bezpłatnym anulowaniem rezerwacji (zwłaszcza tych dokonanych w opcji bezzwrotnej), zmianą terminu pobytu czy realizacją voucherów.
Z kolei skarg na wypożyczalnie samochodów wpłynęło o 70 procent mniej (28, latem ubiegłego roku 89), co jest efektem wprowadzenia ograniczeń w poruszaniu się po Unii Europejskiej.
Większość skarg i zapytań dotyczyła rezerwacji zrobionych jeszcze przed pandemią. W wielu zgłoszeniach konsumenci wyrażali chęć rezygnacji z umowy na podstawie własnych spekulacji i obaw związanych z zagrożeniem dla zdrowia w danym miejscu za kilka tygodni lub miesięcy.