Ostatnie dni przyniosły szereg protestów przedsiębiorców na ulicach miast w Polsce – pisze w komunikacie prasowym Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie. Oburzenie przedsiębiorców nie wynika z chęci wyładowania frustracji wynikających z obecnej sytuacji gospodarczej, a z tego, że pandemia dotyka branżę za branżą, a rząd wydaje się nie mieć żadnej strategii na walkę z pandemią i wspieranie przedsiębiorców.
– To przypomina trochę losowanie na ślepo kolejnych obostrzeń – dzisiaj zamkniemy branżę fitness, jutro zakażemy spędzania czasu w restauracjach – mówi dyrektor biura PIG Piotr Wolny, cytowany w komunikacie. – Wiemy, jak wygląda sytuacja na świecie. Pełzający lockdown, choć jest przykry, nie jest zaskoczeniem, zaskakujące jest, w jakim tempie wprowadzane są restrykcje. W piątek restauratorzy dowiadują się, że zamykają się w sobotę, a ogrodnicy i handlowcy, że cmentarze zamknięte będą już wieczorem. Trudno tu o spokój. Frustracja i lęk przedsiębiorców są coraz silniejsze – dodaje Wolny.
CZYTAJ TEŻ: Hotelarze i organizatorzy wydarzeń na krawędzi. Proszą premiera o pomoc
Firmy z branż gastronomicznej, fitness, eventowej, targowej, hotelarskiej i turystycznej stoją na skraju bankructwa, nie mogąc liczyć na realną pomoc rządu – wskazuje PIG.
– W Sejmie jest obecnie procedowany projekt ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem covidu-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, zwanej potocznie branżową tarczą antykryzysową, nad którą pracowało między innymi Ministerstwo Rozwoju, Technologii i Pracy. Tarcza 6.0 ma być pomocą właśnie dla wspomnianych branż. Projekt przewiduje zwolnienie ze składek ZUS i świadczenie postojowe, ale uzależnione od dominującego kodu PKD oraz spadku obrotu, co do zasady o 40 procent. Jednym z głównych kryteriów, jakie firmy będą musiały spełnić, ubiegając się o pomoc, jest posiadanie odpowiedniego głównego kodu PKD. I jest to problematyczny zapis, ponieważ wykluczy on wielu przedsiębiorców prowadzących działalność w kilku obszarach, a „niewłaściwy” główny kod PKD może ich wykluczyć z otrzymania pomocy, mimo spełnienia kryterium spadku dochodu – dowodzi Piotr Wolny.