By przywrócić swobodę podróżowania KE opowiedziała się za stworzeniem „zielonych zaświadczeń cyfrowych”, które popularnie nazywane są paszportami szczepień. Znajdą się w nich informacje o szczepieniu danego podróżnego na covid-19 (wraz z jej typem, datą i miejscem podania), wyniki testów na koronawirusa lub potwierdzenie statusu ozdrowieńca. Dokument będzie miał wersję cyfrową, ale będzie też uznawana wersja papierowa.
Chodzi o to, żeby osoby, które go posiadają, były zwolnione z obowiązków nakładanych przez poszczególne kraje na wjeżdżających na ich terytorium, jak konieczności przedstawienia negatywnego wyniku badania na covid-19 czy odbywanie kwarantanny.
CZYTAJ TEŻ: Hiszpania pierwsza wprowadzi paszport zdrowia. Pod okiem UE
Komisja podkreśla, że zwolnienia te będą musiały być stosowane jednakowo względem wszystkich podróżnych, mających „zielone zaświadczenie cyfrowe”.
Certyfikat nie będzie jednak gwarantował przekroczenia granicy czy zwolnienia z obowiązków wynikających z przyjazdu do danego kraju (testu lub kwarantanny). W dokumencie zapisano, że w takim wypadku władze państwa będą musiały poinformować pozostałych członków UE i Komisję o swojej decyzji i uzasadnić stosowanie takich środków.