Wielkie plany krakowskiego lotniska

Za 20 lat krakowskie lotnisko ma obsługiwać nawet 12 milionów pasażerów. Do tego czasu port w Balicach potrzebuje inwestycji za miliard złotych

Aktualizacja: 13.11.2017 11:13 Publikacja: 13.11.2017 08:38

Uruchomienie połączenia LOT z Krakowa do Chicago okazało się dużym sukcesem.

Uruchomienie połączenia LOT z Krakowa do Chicago okazało się dużym sukcesem.

Foto: shutterstock

W całej Polsce – jak wynika z najnowszej prognozy Urzędu Lotnictwa Cywilnego – porty lotnicze obsłużą łącznie 95 mln pasażerów. Rozwój Krakowa i samego portu nie jest zagrożony, ponieważ dawna stolica Polski jest atrakcją samą w sobie. Lotnisko w tym roku, dzięki kolejnemu dwucyfrowemu wzrostowi, obsłuży ponad 5 mln pasażerów. W tej sytuacji 12 milionów za 20 lat nie wydaje się planem na wyrost.

Korzyści są oczywiste

Dzięki tak wysokiej dynamice ruchu lotniczego powstanie 10 tysięcy nowych miejsc pracy – na samym lotnisku, w Krakowie i szerzej, w Małopolsce. Taki plan rozwojowy jest kosztowny. Na zaplanowane na najbliższe 20 lat inwestycje Kraków Airport potrzebuje około miliarda złotych.

Zresztą w porcie prace trwają praktycznie bez przerwy. Zakończył się etap modernizacji i rozbudowy strefy zastrzeżonej i ogólnodostępnej i podjęto decyzję o budowie nowej drogi startowej. Teraz powstał plan generalny zawierający strategię grupy MPL, czyli pomysł na rozwój nie tylko samego portu, ale i otaczającej go infrastruktury. Z planu tego wynika m.in., że portowi w Balicach nie zaszkodzi konkurencja Centralnego Portu Komunikacyjnego.

– Atutami Kraków Airport są położenie i dobra komunikacja z miastem oraz bogata siatka połączeń oferowanych zarówno przez przewoźników tradycyjnych, jak i niskokosztowych. Infrastruktura lotniska wymaga jednak stałej rozbudowy i ciągłego dostosowywania do zmieniających się przepisów i wymagań technicznych, prognoz ruchu pasażerskiego oraz oczekiwań różnych użytkowników lotniska. Lotnisko jest podstawą rozwoju gospodarki Krakowa i Małopolski – uważa Radosław Włoszek, prezes Kraków Airport. Nie ukrywa, że lotnisko ma ambicje awansu na lidera wśród europejskich portów regionalnych dzięki osiąganemu wynikowi ekonomicznemu, przy równoczesnym uwzględnieniu zasad zrównoważonego rozwoju i najwyższej jakości obsługi pasażerów.

Na cztery kontynenty

Przyjęty przez wszystkie organy spółki „Plan generalny lotniska Kraków/Balice" to rozwinięcie uchwalonego w ubiegłym roku „Planu inwestycji do roku 2023". Plan generalny wyznacza kierunki rozwoju portu lotniczego w ciągu najbliższych 20 lat. Podstawą dalszej modernizacji lotniska pozostaje budowa nowej drogi startowej, kluczowego elementu infrastruktury portu lotniczego. Realizacja zadań została podzielona na trzy etapy.

Dzisiaj z krakowskiego lotniska można polecieć na cztery kontynenty (Europa, Afryka, Azja i Ameryka Północna). W 2036 roku Kraków Airport ma być jednak nadal portem regionalnym, obsługującym głównie połączenia europejskie, realizowane przez przewoźników wykorzystujących przede wszystkim samoloty kodu C, takie jak  boeingi 737, airbusy 319 i 320. Rozbudowany zostanie terminal pasażerski, który docelowo będzie miał powierzchnię ok. 80 tys. metrów kwadratowych (obecnie 55 tys. metrów kwadratowych). Na płycie postojowej znajdzie się 35 stanowisk – w tym 13 nowych dla samolotów kodu C (obecnie są 22). Zostanie zmieniona lokalizacja terminalu cargo, który zostanie przeniesiony w okolice obecnej DW 774. O około 30 procent zwiększy się jego powierzchnia magazynowa. Ładunki cargo, jak do tej pory, będą obsługiwane głównie samolotami rejsowymi. Obecny terminal cargo zostanie wyburzony, a w jego miejscu rozbudowany zostanie terminal pasażerski.

Wszystkie inwestycje mają być realizowane zgodnie z przepisami o ochronie środowiska i w sposób bezpieczny dla finansów spółki. W tym celu wykorzystane zostaną przede wszystkim środki własne. Planowana jest również emisja obligacji.

Niezbędne są jeszcze konsultacje z gminami, których tereny zostały objęte planem. Kolejny etap to przedstawienie go prezesowi Urzędu Lotnictwa Cywilnego oraz, po uzgodnieniu z ministrem obrony narodowej i ministrem właściwym do spraw rozwoju regionalnego, zatwierdzenie przez ministra właściwego do spraw transportu w zakresie zgodności z polityką transportową kraju tj. ministra infrastruktury i budownictwa. W przypadku szybszego, względem planowanego, przyrostu liczby obsługiwanych podróżnych, część inwestycji zostanie zrealizowana wcześniej. Jeżeli natomiast wzrost będzie wolniejszy od oczekiwanego, część inwestycji zostanie zrealizowana w terminach późniejszych lub Kraków Airport odstąpi od ich realizacji.

Dużo bliżej Ameryki

Od początku lipca LOT uruchomił cotygodniowe połączenie z Krakowa do Chicago. Tylko w ciągu pierwszych trzech miesięcy skorzystało z niego prawie 6 tysięcy ludzi. Wypełnienie miejsc w 252-osobowych dreamlinerach sięga 86 procent. LOT podjął decyzję o rozszerzeniu siatki na podstawie analiz, które wskazały, że ruch na trasie Kraków – USA rósł w tempie 17 procent rocznie.

Uruchomiony na początku lipca transatlantycki kierunek to także szansa na wzmocnienie relacji gospodarczych pomiędzy Stanami Zjednoczonymi, Krakowem i Małopolską. Promocja bezpośredniego połączenia lotniczego, prezentacja gospodarczych i turystycznych walorów Małopolski i Krakowa oraz nawiązanie kontaktów handlowych były także celem misji gospodarczej w Chicago. Ze strony polskiej uczestniczyli w niej przedstawiciele rodzimych firm oraz przedstawiciele Małopolski, Krakowa, PLL LOT i Kraków Airport. Trzydniowy program misji gospodarczej zdominowały spotkania. Podczas sesji otwierającej zaprezentowana była oferta współpracy gospodarczej miasta Chicago, stanu Illinois, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego, Urzędu Miasta Krakowa, LOT i Kraków Airport.

Amerykańskie firmy coraz odważniej inwestują w Małopolsce. Zwłaszcza w stolicy naszego regionu powstają nowe centra badawczo-rozwojowe, usług biznesowych i zakłady przemysłowe. W ciągu 30 lat inwestycje firm z kapitałem amerykańskim wyniosły w sumie prawie 6 mld dolarów. To 26 procent wszystkich inwestycji zagranicznych w Małopolsce. Wśród inwestorów są giganci – General Electric, Philip Morris i F&P Holding. Inne firmy amerykańskie inwestujące w Małopolsce to m.in.: IBM, Cisco, Hewitt, State Street, Perkin Elmer czy Epam. W amerykańskich firmach znalazło zatrudnienie 23 tys. mieszkańców Małopolski.

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Turystyka
Kruche imperium „Królowej Zakopanego”
Turystyka
Nie tylko Energylandia. Przewodnik po parkach rozrywki w Polsce
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem