Norwegian stał się w tym roku jedyną tanią linią lotniczą z Europy, która uruchomiła loty dalekiego zasięgu do Ameryki Płn. i Azji (Bangkok) ze Skandynawii wprowadzając samoloty B787 Dreamliner, zarejestrowane w Irlandii, obsadzane załogami z Tajlandii i częściowo Amerykanami. W tym roku planuje uruchomienie połączeń między Londynem i Nowym Jorkiem.
Organizacje branżowe, m.in. pilotów liniowych ALPAI, a także linie lotnicze Lufthansa i British Airways krytykowały jego plany twierdząc, że Norwegian chce wykorzystać luki w przepisach do osiągania nieuczciwej przewagi w kosztach nad rywalami. Norwegowie odrzucali te zarzuty.
Nowa irlandzka filia Norwegian Air Int'l otrzymała właśnie od władz w Dublinie certyfikat na rozpoczęcie działalności - poinformował rzecznik irlandzkiego urzędu lotnictwa IAA. Pozwala to filii organizować loty dalekiego zasięgu z Europy.
Norwegian wystąpił też do resortu transportu USA o podobne zezwolenie wymagane dla zagranicznego przewoźnika.
W IV kwartale Norwegian poniósł stratę netto 283 mln koron (46,27 mln dolarów) po zysku 23 mln rok temu, ale analitycy spodziewali się straty 356 mln. W tym roku zamierza zwiększyć do 40 proc. z 32 proc. w 2013 r. przychody liczone na pasażerokilometr. To główny miernik wykorzystania mocy przewozowych.